Chłopak o białych włosach patrzył na cyfrowy ocean, miał, żal do tego wszystkiego co się wydarzyło. Niegdyś był szczęśliwym bratem dla dwójki wspaniałych istot-Aelity i Xany. Niestety wirus zniszczył mu jego idealny świat i odseparował go od rodzeństwa. Musiał walczyć z własnym bratem i patrzeć jak jego siostra cierpi bo myśli, że jej brat oszalał. On tylko znał prawdę, że jego biedny mały braciszek został opętany przez wirusa.
-Kirin, muszę ci coś pokazać.-Odezwał się Hopper-jego stwórca. Znajdowali się w sekretnej bazie, która znajdowała się w internecie. Hopper stworzył ją na wszelki wypadek, w razie jakby jego przyjaciel Black go zdradzi. Jednak nie sądził, że jego przyjaciel i on będą w niebezpieczeństwie przez swoje twory. Baza była niewielka, każdy element wyglądał futurystycznie, a była skąpana w całości w bieli. Naukowiec zaprowadził swoje dzieło do laboratorium.-O to twoje nowe rodzeństwo.-Powiedział dumnie i pokazał mu dwie słodkie istoty. Chłopca i dziewczynkę, którzy wyglądem przypominali dwoje świeżo upieczonych gimnazjalistów.
-Okej... Po co oni?-Zapytał z zdziwieniem i lekką irytacją. Nie potrzebował kolejnych osób, którymi musiał by się martwić.
-Pomogą ci odnaleźć wirusa, który utkwił w umyśle twojego brata. Ale dalej sądzę, że powinniśmy go dezaktywować.-Hopper posiadał pilot, którym mógł by usunąć Xanę z tego świata.
-A ja dalej sądzę, że twoja córka by ci tego nie wybaczyła.-Warknął zdenerwowany i spojrzał na dwójkę nieprzytomnych bliźniąt. Dziewczyna miała krótkie złote włosy, a chłopak też miał krótkie złote włosy.-Jak mają na imię?
-Len i Rin.
Rudowłosa patrzyła na odczyty sejsmiczne w swoim komputerze, była zaniepokojona. Aktywność sejsmiczna ostatnimi czasy zaczęła się powiększać.
-Co się tu wyprawia do jasnej anielki?! Może nareszcie się uwalniają?
-Kto?- Zapytał Odd, dziewczyna podskoczyła ze strachu i spojrzała na przyjaciół.
-Jak tu weszliście?
-Było otwarte.-Zaśmiał się Ulrich.
-Powiesz nam kto się uwalnia?-Zapytał się zaciekawiony Jeremy.
-Humanoidalne krety, które powstały wskutek eksperymentu NASA. -Wszyscy wybuchli śmiechem, prócz Aelity, która gniewnie spojrzała na swoich przyjaciół.-No co? Raz takiego widziałam i zbadałam.
-Na serio?-Spytał się Kaito, a wszyscy odskoczyli ze zdziwieniem.-Było otwarte.
-Okej, Kai-Zarumieniła się Krystal i zaśmiała się uroczo.-Tak złapałam i zbadałam, ale wypuściłam. Okazało się, że są podatni na ultra dziwięki. Mogą być dzięki nimi sterowani, ale wbrew pozom mają inteligencję zbliżoną do naszej.
-Oo to ciekawe.-Powiedzieli równocześnie Odd i Kaito
-A raczej niedorzeczne.-Prychnął Jeremy.-Brzmi to jak teoria spiskowa.
-Pff... Większość teorii spiskowych jest prawdziwa, jak na przykład to,że Hitler przeżył. Tata mi to powiedział kiedy uczyłam się o jego "samobójstwie", tak naprawdę przeżył.
-Boże, dziecko co ci zrobili?-Zapytała przerażona Aelita.
-No co? Mama powtarza, że tata ma zawsze racje.-Zielonooka zmarszczyła brwi i podrapała się po głowie.-Nie ważne... Najważniejsze jest to, że fabryka jest zagrożona.
-Co?!-Wszyscy krzyknęli, prócz Kaito.
-Jaka fabryka?
-Ta opuszczona.-Zaśmiała się nerwowo Krystal.
-Aaaa... Nie wiem o co wam chodzi, ale nie ważne. Ja już spadam. Muszę iść na poprawkę.-Czarno białowłosy wyszedł z pokoju jak gdyby nic .
-Jeśli aktywność sejsmiczna się nie ustabilizuje to fabryka się zapadnie razem z super komputerem...