R̷o̷z̷d̷z̷i̷a̷ł 6

2.5K 198 216
                                    

- No... - Teraz głos zabrał Inuoka. - ...chodzi o to, że widzieliśmy już kilka razy ciebie i menadżerkę w dość dziwnych sytuacjach. Na przykład jak szliście za ręce, albo jak ją obejmowałeś, jak robiliście wspólne zakupy. Ciężko by to inaczej zinterpretować. Przepraszamy. - Chłopak pochylił się w geście przeprosin, ale nikt nie zwrócił na niego uwagi, bo wszyscy obserwowali Kuroo i Cerise.

- No cóż, nie chcieliśmy wam o tym mówić, ale ja i Usa-chan, jesteśmy parą. - Rzekł poważnym głosem kapitan.

- Że co?! - Krzyknęli wszyscy włącznie z blondynką.

- Ile razy mam ci powtarzać do jasnej cholery, żebyś przestał się mną bawić? - Spytała cicho. - Nie jestem twoją dziewczyną, a ty rozgadujesz to na prawo i lewo.

- Złość piękności szkodzi.

- W takim razie wygląda na to, że cały czas się złościsz. - Fuknęła i odeszła od niego z dala. - Zignorujcie te jego insynuacje. Nie jesteśmy parą, po prostu razem mieszkamy.

- Że co?! - Jeszcze raz krzyknęli wszyscy.

- Moja matka ożeniła się z jego ojcem, wystarczy?

- Hai. - Mruknęli niemrawo. Wtedy na salę wpadł trener Nekomata.

- Drużyna Fukurodani zaprosiła nas do swojej szkoły na mecz sparingowy jak co roku, odbędzie się za trzy dni. - Oznajmił trener.

***

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

***

- Do bani. - Mruknął Kenma, obserwując Leva. Jeszcze nigdy nie widział tak wielkiej porażki siatkarskiej, chłopak był niezwykle wysoki i miał niezwykle duże kończyny, jednak jego technika, a raczej jej brak były fatalne. Kozume nie wiedział nawet jak mu wystawiać, co było dziwne, zważywszy na jego nadnaturalny zmysł obserwacji.

Za to Inuoka radził sobie świetnie, tak jak Kuroo był środkowym, w przeciwieństwie do początkującego Haiby grał w siatkówkę od gimnazjum. Był bardzo szybki.

Kolejny nowy zawodnik okazał się grać na pozycji Libero, co tłumaczyło jego niski wzrost, jednak nie dorównywał ich głównemu Libero Morisuke, miał za to potencjał.

Dzisiejszego dnia Cerise po prostu siedziała na ławce bawiąc się telefonem. Napisała do niej kolejna osoba, którą przyjęła do znajomych.

Oikawa Tooru : Ohayo, Usa-chan!

Cerise Usagi : Ohayo, jesteś z prefektury Miyagi, ne?

Oikawa Tooru : To prawda, Usa-chan.

Cerise Usagi : Nie za bardzo się spoufalasz?

Oikawa Tooru : Zwykle to ja muszę pisać takie teksty :P

Cerise Usagi : Znasz Wakatoshiego Ushijimę?

Oikawa Tooru : Czemu o niego pytasz?

F̷r̷a̷n̷c̷u̷s̷k̷a̷ K̷o̷c̷i̷c̷a̷ || K̷u̷r̷o̷o̷ T̷e̷t̷s̷u̷r̷o̷u̷ x̷ O̷C̷Where stories live. Discover now