Rozdział 12

368 18 4
                                    

<Anika?
             *miesiąc później*

Już minęła pierwsza połowa wakacji. Z kuzynostwem dogaduje się bardzo ale to bardzo dobrze. Charlie wziął sobie moje kazanie do serca i spędza więcej czasu z siostrą. Co do Tily i Leo to dobrze się dogadujemy. Dowiedziałam się czemu Leo był wtedy taki dziwny przy naszym pierwszym spotkaniu. Po prostu pisał ze swoją dziewczyną o czymś ważnym ale nie wnikam, bo to nie moja sprawa.  Wczoraj byłam w szpitalu dowiedzieć się co z moją nogą i nadgarstkiem. Okazało się, że już wszystko ok i nie muszę więcej nosić stabilizatorów.

Obecnie jest sobota a Tily, Leo i Charlie ciągną mnie na jakiś festyn dobroczynny czy coś.(nwm czy coś takiego wgl jest)Podobno będzie tam też kilka gwiazd które grają za darmo a wszystkie pieniądze jakie zostaną zebrane ze wszystkich atrakcji i w ogóle zostaną przekazane na jakąś fundację. Chłopaki mają tam grać dlatego mnie i Tils wyciągają ze sobą dal towarzystwa. Brooke zostaje na noc u koleżanki i nie chciała iść z nami.
Właśnie siedzę na łóżku i patrzę jak moja przyjaciółka przetrzepuje mi szafę. Zrobiła mi taki bałagan po prostu.
-Ja Cię uprzejmie uprzedzam, że później ty składasz i układasz mi ciuchy w szafie.- powiedziałam na co ona tylko pokiwała głową i zaczęła szukać dalej.
-Mam, idź się ubierz w to.- dała mi jakieś ciuchy a ja posłusznie poszłam do łazienki ubrać się w wybrany przez nią zestaw ubrać.

- dała mi jakieś ciuchy a ja posłusznie poszłam do łazienki ubrać się w wybrany przez nią zestaw ubrać

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Gdy wróciłam do pokoju, Tily kazała mi ubrać jeszcze moje brązowe buty na obcasie. Zgodziłam się z prostego powodu, ona nie dałaby mi spokoju.

Zeszłyśmy na dół i razem z chłopakami pojechaliśmy na festyn. Gdy tylko wysiedliśmy usłyszałam piski nastolatek. Z pomocą ochroniarza przeszliśmy na backstage (jak to się pisze?).
Weszliśmy i od razu zobaczyłam różne gwiazdy i w ogóle. Przez chwilę się rozglądałam aż usłyszałam jak ktoś mówi moje imię. Odwróciłam się zdziwiona i zobaczyłam moich przyjaciół. Zobaczyłam Maxa i Harveya.
-Nika co ty tu robisz?- zapytał Max
-Stoję, patrzę, oddycham, żyję i jestem!- ostatnie słowo krzyknęłam entuzjastycznie czym wywołałam śmiech u innych osób znajdujących się w tym pomieszczeniu włącznie z bliźniakami. Nie zdążyłam nawet się do nich przytulić bo jakaś kobieta kazała im wchodzić na scenę. Stanęłam z boku sceny tak abym mogła na nich patrzeć. Koło mnie stanęła Tili oraz Bars i Melody.

Po kilkunastu piosenkach chłopaki popatrzyli na mnie a ja się do nich uśmiechnęłam. Spojrzeli na siebie porozumiewawczo a ja zaczęłam się ich bać i chciałam się powoli wycofać ale Max był szybszy i złapał mnie za nadgarstek ciągnąc na scenę. Miałam przerażoną minę i próbowałam się wyrwać.
-Oto...- zaczął Harvey
-Przed wami...- mówili na zmianę
-Najlepsza....
-Na całym....
-Świecie....
-Nasza przyjaciółka. - powiedzieli wspólnie
-Część z wam może ją kojarzyć z YouTuba.- powiedział Max
-Ale dzisiaj zaśpiewa dla was piosenkę a my potem uciekniemy, żeby nas nie zabiła za to co przed sekundą zrobiliśmy.- powiedział Harvey patrząc na moją groźną minę. Chłopaki wepchnęli mi do ręki mikrofon i sami usiedli na krańcu sceny. Ktoś puścił podkład a ja niepewnie zaczęłam śpiewać zabijając wzrokiem chłopaków. Śpiewałam piosenkę Zary Larson. Darkside.

******
Piosenka naprawdę super <3 Polecam

Anika -kuzynka gwiazdyWhere stories live. Discover now