[dwanaście]

8.8K 702 18
                                    

~Olivia

‘’Czemu nie?’’ jęknął.

‘’Luke, nie jestem na to gotowa! Nie chce być jak moja matka! Tak, możemy trzymać się za ręce, całować, ale to… to za dużo.. Nie chce być wykorzystywana do seksu!’’ po tych ostrych słowach, zjechałam po ścianie na podłogę. Luke patrzył jak płaczę w dłonie. Usiadł obok mnie i zaczął mnie głaskać po plecach.

‘’Shh.. Jest dobrze. Przepraszam.. Nigdy nie wykorzystał bym cię do seksu. Nie wiem co się ze mną dzieje. Teraz powiedz mi czemu nie chcesz być taka jak twoja matka?’’ spytał z troską na twarzy. Rozejrzałam się po pomieszczeniu. Sypialnia była utrzymana w odcieniach żółci, wyglądała na bardzo jasną. Ale mój nastrój nie był ani wesoły ani pogodny. Skierowałam moją twarz w kierunku Luke’a.

‘’Kiedy miałam dwanaście lat.. mój ojciec opuścił matkę gdyż przyłapał ją w łóżku z innym facetem. Kilka dni później odszedł.. Zginął w wypadku samochodowym. Moja matka stała się alkoholiczką i została prostytutką.. Rzuciłam szkołę… przez prześladowanie. Codziennie w szkole byłam obrażana i bita. Wszyscy sprawiali że czułam się jak gówno. Zaczęłam się samo okaleczać gdyż dzięki temu czułam się lepiej. Brałam leki antydepresyjne i dniami nie jadłam. Moja matka nigdy nie dawała mi jedzenia. Tak naprawdę nigdy nie chciałam się głodzić, momentami zrobiła bym wszystko żeby zjeść kanapkę. Moja matka codziennie jest z innym facetem, codziennie mnie bije.. Nadal się t-tnę. Próbowałam przestać ale chwilami po prostu nie mogę. Jeśli mój tata byłby z nami.. na pewno była bym weselsza. Był najlepszym facetem na świecie. Bardzo za nim tęsknię,’’ westchnęłam. Podczas poprawiania pasma włosów moje ręce całe się trzęsły.

Luke nic nie powiedział, w zamian patrzył się na jasną ścianę. Zauważyłam że jego oczy wypełniają się łzami. Jego ręce szybko owinęły się wokół mojego ciała.

‘’Olivia, tak mi przykro.’’

‘’Z jakiego powodu?’’ spytałam.

‘’Przez to wszystko. Twoją matkę. Twojego ojca. Nie powinnaś tego przeżywać. Zrobię wszystko żeby zabrać cię z rąk twojej podłej matki. Powinnaś powiedzieć mi o tym wcześniej. Pomógł bym ci. Ale nie martw się Oli, zawsze będę przy tobie nie ważne co będzie się działo.’’ Pocałował mnie w czoło i pogładził po włosach, próbując poprawić moje samopoczucie.

Usłyszeliśmy cichutkie pukanie do drzwi.

‘’Ludzie, wszystko dobrze?’’ usłyszeliśmy przez drzwi głos Calum’a.

‘’Tak, wszystko ok.’’ powiedziałam.

‘’Okej..’’ powiedział przed zejściem na dół.

‘’Chodźmy,’’ Luke wyszeptał ciepło mnie przytulając. Zawsze sprawiał że czułam się ważna.

‘’Dzięki za wszystko,’’  szepnęłam. Zgaduje że był to głośny szept gdyż spojrzał na mnie i się uśmiechnął.

‘’Nie ma problemu kochanie,’’ szepnął.

Piętro niżej Jessica i reszta chłopaków oglądali w telewizji nudne show.

‘’Wszystko dobrze?’’ dziewczyna podbiegła do mnie i złapała za rękę.

‘’Tak, jest ok!’’ zachichotałam. Czułam na sobie spojrzenie Lucas’a który usiadł obok Mikey’a.

‘’To dobrze’’ Jess zamknęła mnie w uścisku.

‘’Okej, ja powinnam się zbierać do domu.’’ Oznajmiłam.

Luke od razu wystrzelił w górę

‘’Odprowadzę cię,’’

Szliśmy do mojego domu. Ręka w rękę, spacerowaliśmy w dół ulicy. Otaczały nas wysokie budynki i sklepy. Na niebie nie było ani jednej chmury. Gdy zauważyłam mój dom puściłam rękę Luke’a.

‘’Pamiętaj, zawsze jak coś się będzie działo zadzwoń a ja do ciebie przyjadę i pamiętaj, nie dotykaj nawet żyletki. Okej kochanie?’’ Powiedział. Stanęłam na palcach i pocałowałam go w policzek.

‘’Okej, obiecuje.’’

Uśmiechnął się i zaczął wracać do domu Jess.

Weszłam do mojego zgniłego domu i zajrzałam przez drzwi. Moja matka spała na kanapie z butelką wódki która wyślizgiwała się z jej ręki. Szybko pobiegłam do swojego pokoju i zamknęłam za sobą drzwi. Podeszłam do komody z której wyciągnęłam szary zeszyt. Część kartek była spalona. Niektóre były w krwi, inne zaś zabazgrane czarnym długopisem. Zdjęłam zatyczkę od długopisu i zaczęłam pisać.

Drogi pamiętniku,

Cześć. Jaki miałeś dzień? Mój był długi niczym książka. Mój dzień był też pod pewnym względem dobry. Moje koszmary ujrzały światło słoneczne. To znaczy, Luke zobaczył moje blizny. Wszystko mu wytłumaczyłam. Żałuje tego. To znaczy, nie chciałam żeby się o tym dowiedział.. gdyż teraz będzie strasznie opiekuńczy. Luke Hemmings jest jedyną osobą której o tym powiedziałam i nie wiem czy powinnam mu ufać. Teraz czuje się jakbym straciła co najmniej 100 dolarów mówiąc mu o tym. Teraz ktoś wie, czuje się wolna.

W każdym razie to wszystko jest głębokie. Luke jest tym jednym wyjątkowym facetem o którym marzą wszystkie dziewczyny. Opiekuńczy, uroczy.. Nawet o tym nie marzyłam..

Z kuchni usłyszałam głośny łomot. Odgłos tłuczonego szkła dotarł do moich uszu. O nie, diabeł się obudził.

_______________________________

Akcja powoli się rozkręca. Proszę o opinie.

Jak wam mijają wakacje?

WCZORAJ KUPIŁAM SOBIE PŁYTĘ SOSÓW SNASJCDHVCGHDSCVGH

kom/fav <3

10 kom = nowy xo

She Sleeps Alone ✖ Hemmings by galaxyhemmoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz