Minęło kilka minut odkąd Harry opuścił mieszkanie Zayna, a on wciąż wpatrywał się w blat będąc pewnym, że jest uważnie obserwowany przez wszystkich. Cóż, oprócz Nialla rzecz jasna.
- Ktoś umarł? - wymamrotał blondyn unosząc głowę i ze zmrużonymi oczami rozglądając się po ich twarzach.
- Jeszcze nie. - mruknął Zayn. - Ale jeśli Louis w tej chwili nie powie nam co wydarzyło się wczoraj między nim a Harrym to jest taka możliwość. - cmoknął, a on był pewny, że czwarta para oczu ta należąca do blondyna również wpatrywała się teraz w niego.
- Harry chciał mnie pieprzyć ale mu na to nie pozwoliłem, więc skończyło się tylko na całowaniu. - powiedział na jednym wdechu. - Zadowoleni? - uniósł wzrok.
Chyba wszyscy spoglądali na niego z ustami ułożonymi w O. Nawet Eleanor, ale ona mogła być po prostu zaskoczona w jaki sposób im tę informację przekazał. Chociaż była możliwość, że wczoraj nie powiedział jej nic o tym 'Chcę Cię', które wciąż rozbrzmiewało w jego głowie. Nie pamiętał.
- Co?! - wrzasnął Niall odchylając się tak gwałtownie do tyłu, że spadł ze swojego stołka prosto na podłogę tłukąc przy okazji kość ogonową. Nikt się jednak tym specjalnie nie przejął. A potem wszyscy na raz zaczęli coś mówić i nie ogarnął całej tej sytuacji.
- Chciał Cię.. co?! - Liam najwyraźniej trochę się zapowietrzył.
- Dlaczego mu nie pozwoliłeś? - a Zayn pozjadał wszystkie rozumy.
- Niall, żyjesz? - oh, Eleanor jako jedyna zainteresowała się blondynem rozcierającym obolałe miejsce.
- Nie jestem pewny, ale chyba potrzebuję pizzy. - mruknął.
- Nie czas na pizzę! - wrzasnął mulat.
- Ale ja naprawdę..
- Nie. - uciął Liam.
- Ale..
- Nie znaczy NIE Ty idioto. - warknął Zayn rzucając go pustą już butelką po wodzie.
- Nie bij go. - oburzyła się brunetka. - Mamy go tylko jednego.
- Dzięki El, na Ciebie zawsze można li..
- ZAMKNIJCIE SIĘ DO CHOLERY! - wrzasnął wywracając przy okazji swój kubek, ale na to akurat nikt nie zwrócił większej uwagi. - Tak, Liam, dobrze słyszałeś. Harry chciał mnie pieprzyć. I nie, nie wydawało mi się. Dobrze słyszałem. - zwrócił się do chłopaka po czym swoje spojrzenie przeniósł na mulata. - Nie pozwoliłem mu, bo był pijany i nie wiedział co robi, a po za tym ma dziewczynę jakbyś o tym małym szczególe zapomniał. - mruknął. - Niall, a Ty po prostu zamów tę pizzę. - westchnął przez co z gardła blondyna wydostał się radosny okrzyk, ale za nim poleciał po telefon ucałował jego policzek szepcząc do ucha, że 'jeszcze będzie Cię pieprzył', ale zignorował ten komentarz.
Chłopcy wciąż byli w szoku wnioskując po ich minach, za to Eleanor objęła go ramieniem. Był jej za ten mały gest wdzięczny bo czuł się trochę dziwnie mówiąc im to wszystko.
- Dlaczego wyszedł? - po naprawdę długiej ciszy pierwszy odezwał się mulat.
- Zorientował się, że to on zrobił mi te wszystkie malinki i chciał, żebym powiedział mu wszystko co się wydarzyło. - wytłumaczył. - Więc powiedziałem, a potem dodałem, żebyśmy o tym zapomnieli.
- Powiedziałeś mu, żebyście zapomnieli? - w kuchni z powrotem pojawił się Niall z miną, która mówiła jedynie 'chyba żeś się z chujem na głowy pozamieniał'. - Dlaczego?
![](https://img.wattpad.com/cover/141843008-288-k64283.jpg)
YOU ARE READING
Pineapple
FanfictionBez względu na to, jak trudną ma się za sobą przeszłość, zawsze można zacząć od nowa. Ale co jeśli przeszłość zaczyna nas doganiać nie pozwalając rozpocząć nowego rozdziału?