Rodział VII

237 7 2
                                    

Jadąc do domu pisałam z Dawidem.
Moge oficalnie powiedzieć że jestem z nim.Tak ja Nina jestem z idolem tysięcy nastolatek.Mieszkamy od Siebie niedaleko więc to nie problem się spotkać.Ada jest z tego co widziałam bardzo zazdrosna i dlatego teraz żadko się z nią widuje ale z resztą znajomych.
Jutro wraca stara rzeczywistość czyli szkoła,nauka i osoby których nienawidze ale też te które kocham .

****Następnego dnia****
Jest poniedziałek czyli najgorszy dzień w tygodniu.
Kiedy smacznie sobie spałam zbudziło mnie wielkie zło zwane budzikiem.
Które wzkazywało godzine 6,powiedźcie mi jak tu żyć.
Na rozbudzenie zdecydowałam się na sprawdzenie social medi a potem poczytaniem ff.
Włączyłam wifi a mój telefon wypadł mi z rąk przez wszytkie powidomienia.Gdy już telefon zaczłą normalnie funkcjonować to weszłam na ig (instagrama) miałam 50 tysiecy nowych followersów.A także niezliczenie ilość wiadomości na pv.Uznałam że potem postaram się na nie odpowiedzieć.Nagrałam na story na ig nagranie.
-Cześć Skarby dziękuje wam officialnie na głosowanie na mnie bo to wszytko dzięki wam i jeszcze jedno ty teraz osobo która to oglądasz usmiechnij się i życze wam miłego dnia.
Po nagraniu wyszłam z łóżka i poszłam odbyć poranna rutynę.

Idąc na przystanek na autobus postanowiłam posłuchać playlisty mojego chłopaka a później do niego napisać .

-Hejka Skarbie,jak tam?powiem Ci że fajne masz piosenki haha-dostałam wiadmośc nie mal odrazu jakby na nią czekał.
-Hej Misiu,a dobrze i dziekuje bardzo ale były by lepsze gdybyś nagrała je ze mną.Przyjade dziś po Ciebie po szkole jak cos to twoja mama już o wszytkim wie.

Po przeczytaniu wiadmości wyłączyłam telefon i włożyłam do plecaka.Tak nosze plecak bo jest moim zdaniem wygodniejszy i nie niszczę sobie gręgosłupa.
Idąc do klasy spotkałam nasze szkole plastki których usta wyglądają jakby było glonojadami a oczu prawie nie widać przez gżungle na rzęsach,brwi to nawet bez mierzenia linijką na pół czoła a solarium to ich codzienna rutyna.Wiem sama nie jestem idealna bo uważam tak naprawde zupełnie innaczej.

****Po lekcjach****
-No dobra ja lece do jutra!-Powiedziałam moim przyjaciołom .
Idąc zauważyłam samochód Dawida więc uznałam że skoro miałam z nim jechać to pójde.Kiedy byłam juz dośc blisko auta zobaczyłam w nim Dawida całujacego się z jednym plastikiem z mojej klasy.Czyli Jessicą
Na moich policzkach była powódź.
Niezauwazalnie poszłam w strone domu.
Jak on mógł czy ja jestem aż taka zła z resztą jestem tylko jedną z pierwszych lepszych.On woli takie z dwoma kg tapety na ryju.Mógł mi powiedzieć odrazu że bede tylko dla zabawką żebym się nie dowiadywała sie o tym w taki sposob ale najwyraźniej on tak chciał żebym jeszcze sie gorzej poczuła.
Gdy dotarłam do domu odrazu wbiegłam do swojego pokoju rzucając się na łóżko które bylo moim w tej chwili zbawieniem po jakimś czasie wziełam żyletkie robiąc sobie kolejnje rany za to kim jestem.Moje czyny przerywa mi dzwięki Sms.
-Hej Skarbie czekam na Ciebie-po przeczytaniu tego rzuciłam telefon na drugi koniec łóżka.
Ogólnie to nie opowidałam wam co sie stało dzis w szkole.Ada prawie wylała na mnie zupe na stołowce ale na szczęscie akurta z poszłam o krok do prawej strony i poszło to na Mie bardzo mi sie podoba to imie ale imieniczka tego imiona juz nie.
Po chwili usłyszłam pukanie do drzwi mojego pokoju.

Zagubiona. D.KWhere stories live. Discover now