Shikamaru stał w holu. Nadal czuł na policzkach rumieniec gdy nagle pojawiły się Ino, Sakura i Tenten. Ino do niego podbiegła.
- I gdzie ona jest?
- Ale kto..? A... - Shikamaru zdziwił się widząc ekscytację dziewczyn- Właśnie siedzi w żródłach. Widzę, że wieści szybko się rozchodzą...Kakashi kazał mi ją oprowadzić po Konoha... To trochę upierdliwe...
- My możemy ją oprowadzić!
- N.. Nie, Ino. Dostałem taki rozkaz. Lepsze to, niż układanie papierów...
Shikamaru podrapał się w tył głowy. Po chwili z szatni wyszła Kaeru i uśmiechnęła się lekko zdziwiona, gdy trzy dziewczyny zaczęły się jej przyglądać.
Sakura lekko przechyliła głowę *Faktycznie podobna do Jiraiyi...*. Ino wyciągnęła do niej rękę.
- Hej! Jestem Ino, to jest Tenten, a to Sakura. Spotkałyśmy Naruto, opowiedział nam o tobie- zaśmiała się- heh więc pobiegłyśmy do Kakash... do Czcigodnego Hokage i wybadałyśmy temat. Podobno wszyscy mamy ci pomóc w treningach. Nawet jeszcze nie wiemy jaki jest twój główny żywioł.
- Ja... Ok... Jestem Kaeru. I pewnie wiecie już, że jestem córką Jiraiy...- przewróciła oczami- Kimkolwiek on jest... Trenowaliśmy w naszej Wiosce Ukrytego Księżyca, ale chyba niewystarczająco dużo. Dzięki, że chcecie mi pomóc i... yyy... Nie chcę być niemiła...
Głośno zaburczało jej w brzuchu i się zaśmiała nerwowo drapiąc po policzku. Shikamaru uśmiechnął się pod nosem.
- Możemy iść na ramen. Pokażę ci ulubione miejce Naruto, może go tam spotkamy.
- My też idziemy!
Shikamaru spojrzał na ucieszoną Ino i mruknął coś o upierdliwości. Całą ekipą ruszyli w stronę Ichiraku. Kaeru czuła, że powinna zadać wiele pytań, które powinny ją nurtować, ale nie była w stanie nic wymyślić. Po prostu cieszyło ją ciepłe, wiosenne powietrze i oglądanie nowych miejsc.
- Kaeru, pewnie jesteś ciekawa historii naszej wioski...
- Jasne, Sakura- Keru się uśmiechnęła *uff... nie muszę zadawać pytań*- chętnie wysłucham. A... Legendarni Sannini...
- Jiraiya, Orochimaru i Tsunade...
- Tsunade...- Kaeru przypomniało się co mówiła żaba w gabinecie Hokage i lekko się skrzywiła- To ona była w drużynie z moim.. ojcem?
- Tak. I była moją nauczycielką- Sakura była z tego wyraźnie dumna- dzieki niej mam najlepsze zdolności medyczne w wiosce. I, heh nieskromnie mówiąc, jestem jedną z najsilniejszych kunoichi. Orochimaru był nauczycielem Sasuke... Niestety nie ma go teraz w wiosce...
Kaeru widziała lekki rumieniec na policzkach Sakury. Bez zastanowienia palnęła.
- To twój chłopak?
- Nie nie!- Sakura się uśmiechnęła zawstydzona- Nie jest... Po prostu...
- Ale niedługo będzie, co Sa-ku-ra?
Ino szła obok nich i klepnęła Sakurę w ramie. Sakura znów się uśmiechnęła i mówiła dalej.
- A Jiraya... Jego uczniem jest Naruto. To on go nauczył...
Kaeru nagle się zatrzymała i zacisnęła pięści. Byli już prawie przy Ichiraku, z którego właśnie wyszedł Naruto. Kaeru uniosła głowę, w jej oczach widać było złość. Naruto szedł w ich stronę się przywitać, gdy dziewczyna wykrzyczała w jego stronę.
- NIENAWIDZĘ CIĘ, NARUTO!!!
Odwróciła się i pobiegła przed siebie. Nie znała drogi, biegła tam, gdzie ją niosły nogi. Naruto stanął zdziwiony przed pozostałymi, a Ino pacnęła Shikamaru w głowę.
YOU ARE READING
Otōsan [NARUTO OC- córka Jiraiyi]
FanfictionOpowieść o mojej OC. Co jakiś czas czytelnicy będą mieć wpływ na dalszy bieg akcji. Nigdy nie poznałam swojego ojca. Zostawił po sobie jedynie imię dla mnie. Na dodatek kiepskie- Kaeru- czyli żaba. Jak można tak dać na imię swojej córce?! Musiał mni...