Otōsan [NARUTO OC- córka Jiraiyi]

Pamiętnik 4

Dzień... Kolejny!

Tym razem mama zostawiła mi pustą stronę... Dużo się działo. W moje urodziny poznałam Jiraiyę, legendarnego sennina, zboczonego pustelnika... Po prostu mojego ojca. Opowiedział mi o mamie. O wiosce czasu, która nałożyła na mnie pieczęć, którą mama ze mnie zdjęła. Oddała za mnie wiele lat swojego życia.. I czuję złość. Gdyby mi powiedziała, to pewnie bym lepiej spędziła z nią czas. No i sprawiałabym mniej problemów...

W moje urodziny Naruto zebrał wszystkich u Ichiraku. Nawet Kankuro przybył, ale... Gdy z nim rozmawiałam, powiedział, że nie myśli o mnie "w ten sposób" więc... Jesteśmy przyjaciółmi.
Tamtego wieczora Shikamaru został u mnie na noc. Bez koszulki wyglądał... Dobrze ⁄(⁄ ⁄•⁄ω⁄•⁄ ⁄)⁄

Nie wiem co jeszcze napisać... Ach... Dzisiaj Kankuro wrócił do Wioski Piasku, a wieczorem Shikamaru przyszedł na shogi i zaproponował randkę 💕 jutro po moim treningu z ojcem. W sumie... Nigdy wcześniej nie byłam na randce. Nawet dałam kosza Hikaru, no bo w końcu chciał być moim senseiem.
Rozmawiałam też z Saiem. On chyba też ma problem z czytaniem emocji innych. Stwierdził, że chwilami jestem zbyt empatyczna, dlatego ludzie mogą mnie odbierać inaczej niż bym chciała. Muszę nad tym pomyśleć...

Dużo się dzieje w Konoha. Powoli się przyzwyczajam do tego miejsca i zaczynam rozważać zostanie tutaj na stałe... Chociaż podróżowanie razem z ojcem też brzmi ciekawie...

A teraz muszę iść spać. Jutro mnie czeka ostry trening!

Kaeru.

--------------------
Pamiętajcie- możecie zostawić gwiazdkę, mozecie też komentować.
Komentowanie jest nawet lepsze! ;D