Informacje:

1. Wszelkie atrakcje w naszym hotelu są do waszej dyspozycji.

2. W specjalnym miejscu jest dyskoteka do której możecie chodzić.

3. Śniadanie mamy o 8:00, obiad o 14:30, a kolacje 0 19:30.

4. Wszelkie pytanie prosimy kierować do pracowników hotelu.

Po skończonym przemówieniu mogliśmy się rozejść do pokoi. Miałam razem z Mią go więc ruszyłyśmy do niego. Znajdował się na szóstym piętrze. Weszłyśmy do niego i rzuciłam się na łóżko. Jak zawsze miękkie. Mia wyszła na balkon i popatrzyła na widoki. Widać po jej twarzy, że jej się podobał.

Mia: Wyskoczymy na miasto? Tam może coś zjemy?- zapytała siadając na swoim łóżku.

Ja: Ok, możemy wziąć moje auto, które tutaj mam.

Mia: Dobra i zjemy na mieście. Twoi rodzice mówili, że będzie dzisiaj kolacja i można zjeść na mieście.- wstałam i poszłam pod prysznic. Przebrałam się w coś luźniejszego i spięłam włosy. Po mnie poszła Mia. Gotowe zeszłyśmy na dół. Tam zastałyśmy chłopaków.

Ja: Co robicie?

Tom: Stoimy i pijemy. Odprężamy się po podróży. A wy, gdzie idziecie?

Mia: Jedziemy na zakupy.

Brian: Masz auto?- kiwam twierdząco i wtedy podjechał pod hotel. Wtedy zauważyłam ciekawskich. (wymyślcie super, mega auto. nie znam się) Podeszłam do niego z Mią i weszłam do niego. Moja przyjaciółka była w szoku. Wtedy usłyszałam jak ktoś puka w okno samochodu od mojej strony. Popatrzyłam na tą stronę i zauważyłam Amandę i jej ekipę puszczalskich. Zniżyłam okno...

Ja: Czego?- zapytałam obojętnie

Amanda: Witaj, dokąd jedziesz tak ekstra samochodem?- zapytała nachylając się

Ja: Na zakupy z Mią.- pojawił się jej błysk w oczach

Amanda: Może nas byś wzięła? To ścierwo byś tutaj zostawiła.- Julia chciała chwycić za klamkę od strony Mii, ale ja zablokowałam wszystkie drzwi

Ja: Wybacz, ale ja wybieram się z moją najlepszą przyjaciółką. Czyli was to nie dotyczy.- powiedziałam z uśmiechem. Spojrzałam na Mię, która się uśmiechała.- Nara.- powiedziałam i odjechałam z piskiem opon. Jej mina bezcenna.

DWIE GODZINY PÓŹNIEJ:

Siedzimy w restauracji i jemy nasze zamówienia. Jadłyśmy to...

Muszę powiedzieć, że to jest dobre

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Muszę powiedzieć, że to jest dobre. Siedzimy we dwie i rozmawiamy kiedy dostaję SMS. Sięgam po telefon i patrzę na ekran. Od Alexa. Co on chce?

Od Alexa do Vanessy:

Siostra, co zrobiłaś Amandzie i reszcie jej ekipy? Od dwóch godzin płaczą, a nas już głowa boli.

Od Vanessy do Alexa:

Nic im nie zrobiła. Chciały, żebym wzięła je na zakupy ale powiedziałam im że jadę z moją przyjaciółką i odjechałam. Robią z igły widły. Jeszcze nazwały Mię ścierwem. Znasz już powód.

Odłożyłam telefon i dokończyłam mój posiłek. Wsiadłyśmy do samochodu i pojechałyśmy do hotelu. Zmęczone weszłyśmy do środka. Następnie parę godzin później zeszłyśmy na kolację, wzięłyśmy prysznic i położyłyśmy się spać. To był wyczerpujący dzień.

------------------------------------------------------------------------

Oto nasi starszy i nowi bohaterowie:

Mia:

William:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

William:

William:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Amanda:

Amanda:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Julia:

Julia:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Przyjaciel Mojego Brata (ZAKOŃCZONE)Where stories live. Discover now