8

98 2 0
                                    


Eva

Wstałam z łóżka , postanowiłam że nie będę z na męża nawet patrzeć , czułam takie cholerne obrzydzenie do niego . poszłam do kuchni zaczęłam sprzątać kiedy nagle poczułam ból brzucha , po chwili odeszły mi wody .

- Chris !!!!!!!!! - krzyczałam , ale nie przychodził .

doszłam do telefonu zadzwoniłam do teściowej i na karetkę . nie było ze mną Chrisa gdy dotarłam do szpitala ale byli już jego rodzice . rodziłam bez Chrisa . nie miałam siły przeć , nagle położna powiedziała do lekarza

- dziecko sie dusi - nie wytrzymałam dałam z siebie wszystko co mogłam . moja córeczka sie urodziła.

wzieli ja na badania , a mnie przenieśli na sale .

- jest juz mój mąż ?- zapytałam pielęgniarki

- nie ale sa jego rodzice pytaja czy mogą wejść - powiedziała z dziwną mina

- tak - porosiłam

mama i tata byli wzruszeni

- wszystko wporzadku z mała a Ty jak sie czujesz kochanie - zapytała mama z troską .

- dobrze , jestem zmeczona ale jest ok. - powiedziałam.

Zasnęłam obudziłam sie następnego dnia , przynieśli mi Monice , była śliczna . miała oczy Chrisa . Byłam taka szczęśliwa , wreszcie mam kogoś kto mnie na prawdę będzie kochał . potrzymałam ją na rekach ale zaraz ją wzięli . Nagle wszedł Chriss do sali . Śmierdział jak zwykle alkoholem

- Urodziłaś - powiedział jak gdyby nigdy nic

- tak mam córeczke - odparłam specjalnie z uciskiem na mam.

- mamy - poprawił mnie

- gdzie byłeś ? powinieneś być tutaj ze mna! nienawidzę cię ty tchurzu . - krzyczałam

Byłam wściekła , miałam juz dość jego . czułam nienawieść . nie miałam siły na niego patrzeć .

- przyjde jutro - powiedział wściekły .

- jutro to ja wychodze - powiedziałam z przekąsem .

Chris

Kiedy zorientowałem sie że mnie widziała wyszedłem nie chciałem patrzec jej w oczy . poszedłem do baru , chłopaki już tam byli , leczyli kaca . zalałem sie w trupa , nie zdołałem wrócić do domu o własnych nogach . rano obudziłem sie w ubraniu na kanapie .

- Eva - krzyknąłem

odwróciłem sie i zobaczyłem mame .

- przynieśli Cie twoi koledzy nieprzytomnego . - powiedziała mama

- gdzie jest eva - byłem zdezorientowany , bałem sie że odeszła .

w sumie było by mi to na renke ale nie wiem czemu nie chciałem jej stracic .

- Eva jest w szpitalu - krzyknęła mama - urodziła córeczke .

Zamarłem , nie było mnie z nią , kurwa , ubrałem buty i wyszedłem . pojechałem do szpitala . gdy wszedłem do sali ona na mnie nie patrzyła . powiedziała że ma córeczke , wkurzylem sie bo tak samo to moje dziecko , poprawiłem ją że mamy . zrobiła mi awanture że gdzie byłem , że została sama w takiej chwili . powiedziała że mnie nie nawidzi . poczułem sie strasznie , wyszedłem z sali do pokoju noworodków. Zobaczyłem śliczna dziewczynke . wziąłem ją na ręce i od razu pokochałem , poczułem sie dziwnie .

Nastepnego dnia pojechałem po Eve do szpitala . Olewała mnie . nie pozwalała mi sie dotknąć . Gdy dojechaliśmy do domu moi rodzice już byli . widziałem radość w oczach mamy i taty . ja tez sie cieszyłem . Eva była nieobecna . patrzyła ciągle w jeden punkt . Rodzice pojechali , eva poszła do sypialni , poszedłem za nią . połozyłem sie koło niej , nagle ode mnie odskoczyła

Trudna MiłośćWhere stories live. Discover now