Gotowa zeszłam na dół i wzięłam się za robienie naleśników dla wszystkich. Po ok. godzinie były gotowe. Każdy talerz wyglądał tak...
Po chwili przyszedł mój brat jako pierwszy i potem jego przyjaciele. Brat podleciał do mnie pierwszy.
Alex: Ile jeszcze?- zapytał się patrząc na talerz gdzie kończyłam robić ostatniego naleśnika.
Ja: Jeszcze chwila. Niecierpliwisz się, wiesz.
Alex: Przez 2 lata musiałem bez nich przetrwać. Weź zrób to szybciej.- i w tym momencie skończyłam robić. Alex zabrał talerz i zaczął jeść.- Mmm, dobre jak zawsze. Jutro na śniadanie też chcę.- podałam chłopakom talerze i usiadłam obok brata i Jacka.
Tom: Dobre.
Jack: Dobre? One są przepyszne, a tylko na tyle ciebie stać? Nie dziwię się Alex'owi że tyle bez nich wytrzymywał
Nickolas: Gdzie się uczyłaś je robić?
Ja: Nudziło mi się w domu. Więc zrobiłam, a pomysł mam z głowy.
Brian: Jutro też zrobisz na śniadanie?- chciałam już powiedzieć ale przerwał mi mój kochany braciszek
Alex: Nie, jutro będzie co innego. Zrobiłem rozpiskę na jutrzejszy dzień.- podał mi kartkę. Mój brat piszę jak kura pazurem.
Śniadanie: Omlet
Obiad: Spaghetti Bolognese
Podwieczorek: Ciasto (obojętnie jakie)
Kolacja: Grzanki
Popatrzyłam na brata jak na idiotę. Ledwo przyjeżdżam, a on już mówi mi co ma kiedy być i ja mam to SAMA robić. Chyba go pogrzało.
Ja: Braciszku, ja mam to jutro zrobić? Chyba żartujesz.
Alex: Nie. My będziemy w szkole. Ty zostajesz i dopiero pojutrze pójdziesz. Na pewno będzie dobre.
Nickolas: Robisz aż tak dobre potrawy?- miałam mu odpowiedzieć ale ten idiota znany jako mój brat odpowiedział za mnie
Alex: Ty się jeszcze pytasz? Jej potrawy są cudne. Niebo w gębie.- no to się rozmarzył.
YOU ARE READING
Przyjaciel Mojego Brata (ZAKOŃCZONE)
RomanceSiedemnastoletnia Vanessa Jones przeprowadza się do swojego brata do Los Angeles. Ich rodzice wiecznie są pochłonięci pracą i wyjazdami więc Ness nie ma co robić, a nie lubi siedzieć sama w domu. Za namową brata przeprowadza się do niego. Okazuje si...