11.Noc cierpienia

60 0 0
                                    

I zawiązuje jej opaskę na ustach. Zapala światło patrzy a to....Sebastian!
Dziewczyna ma łzy w oczach i nie wie co się wydarzy. Chłopak zawiązał jej ręce i nogi do krzeseł.
-Myślałaś, że wywiniesz mi się co?
Uderza ją w twarz.
-Jesteś tylko żałosną dziewczynką
Teraz zrobię z tobą co chciałem zrobić od początku. Sebastian ścianą jej nogi i ręce jeszcze mocniej, żeby się nie ruszała. Szepną jej do ucha "już się nie wywiniesz... jesteś moja". Chłopak zaczął zdejmować jej spodnie dziewczyna robiła co mogła, żeby się nie zrobił jej tego. Potem rozerwał jej w pół bluzkę.
Porwał jej całą bieliznę i... Zaczął ją dotykać ona wolała o pomoc, ale nie mogła bo przecież miała zawiązaną chustkę na twarzy. Chłopak w pewniej chwili posunął się już o wiele za daleko.
-Teraz może coś innego niż tylko ręce
Chłopak zdjął spodnie i... Wiadomo co się stało. Natalia płakała z przerażenia i z bólu. Nic nie mogła zrobić. Męczył ją tak przez ponad godzinę.
-Posłuchaj mnie! Jeśli ktoś się o tym dowie to twój Alan skończy wkrótce w piachu. Mam ludzi, którzy by mogli to zrobić, więc radzę ci nikomu nie mów.
Odwiązał ją dał jej jakieś stare ubranie i wychodząc powiedział "nikomu nie mów radzę ci!". Natalia po jego wyjściu zaczęła płakać zobaczyła, że z jej nóg spływa krew. Nawet nie miała siły tego wytrzeć. Ubrała się w jakieś stare ubranie, które tam znalazła. Jednie co zrobiła to wywarła podłogę swoimi podartymi ubraniami i wyrzuciła do kosza.
Po czym uklękła na podłodze mówiąc " Boże! Za jakie grzechy ". W tamtej chwili miała ochotę się zabić. Cały czas myślała o tym co on jej zrobił. Myślała wtedy, że dotykanie to najmniejszy stopień w jakim ją tego wieczoru skrzywdził. Popatrzył jeszcze raz na swoje nogi i znów zapłakała. Jej nogi były całe czerwone. Położyła się do łóżka nawet nie poszła się obmyć. W krótkim czasie zasnęła.
Następnego dnia rano...

Wybacz...kocham cięWhere stories live. Discover now