12

1.2K 79 12
                                    

"-Bo się z nim widziałam jeszcze praktycznie wczoraj. Podróżowaliśmy razem od ... Chyba dwóch miesięcy?
-Co proszę? Jak? - spytała
-powiedział że moje moce nie mogą się zmarnować hehe-odpowiedziałam "

-A więc (Imię) dlaczego tak nagle zniknełaś? -spytał Naruto po tym jak Haruno odeszła.
-em... Szczerze... nie mam pojęcia. Jedyną opcją jest to że mi wyczyszczono pamięć... A ta propozycja pochodzi z snów... -odparłam nie chciałam by mój stary kolega się dopytywał bo byłam zmęczona podróżą.
-Snów? Jak dobrze pamiętam. Kiedy jeszcze należałaś do naszej drużyny... Mówiłaś Sasuke jakichś snach...  -powiedział Blondyn
-Serio? Kompletnie nie pamiętam... /Może... Te sny... Śnią się kiedy Sasuke jest w pobliżu/ słuchaj Naruto! Pójdziemy na ramen bo jestem bardzo głodna!-oznajmiłam. Tak naprawdę chciałam tylko dowiedzieć się więcej na temat mojego dzieciństwa. Ale jednak... Te sny były jak by to ująć... Prawdziwe. Z tego co wnioskuje  naprawdę wydarzyły się w moim życiu.
-No jasne że pójdziemy na ramen! Jak widzę jednak coś pamiętasz. Tylko nie mam pieniędzy... -powiedział Niebieskooki
-Dobrze ja postawię. Na tą okazję. Zwaną spotkaniem po latach hihi.

Time skip*

Byliśmy na miejscu. Kiedy zjedliśmy ja już miałam zamiar zapłacić. A Naruto jak Super Bohater wyciągnął dwa kupony na darmową porcję Ramenu.
-Naruto ... Mówiłeś że nie masz pieniędzy... - odparłam
- A więc... Byłem ci winny pieniądze. Bo już kiedyś mi stawiałaś Ramen. A ja ci właśnie oddałem te pieniądze! -krzyknął Naruto.
-Wierz że mogłeś to zachować w tajemnicy. Bo jak mówiłam niczego nie pamiętam... - powiedziałam 
-Ja jestem uczciwym człowiekiem! Ale kiedy tak o tym mówisz... Ehhh... Straciłem jeden kupon... 

*Next Day*

!!! Perspektywa Sasuke!!!

- A więc... GDZIE JEST (IMIĘ)? PODDAŁA SIĘ I TERAZ JESTEŚ TYLKO MÓJ MÓJ MÓJ... - Rzekła Karin.
-Ile razy mam ci mówić że ona tylko tymczasowo odeszła... -odpowiedziałem
-Wierz że dałeś jej uciec i to 6/10 już nigdy nie wróci? - Powiedział Suigetsu.
-Może wróci może nie... To zależy tylko od niej...

!!!Perspektywa (Imię)!!!

-Em... Naruto... Gome że musiałam spać u ciebie w domu... Gome!!!
-Dobrze nic się nie dzieje- odparł Naruto
-Dobra to ja idę. Papa!-pożegnałam się i wyszłam.

Od Autorki:

Hejoooo. Dzisiaj z rana wstawiam rozdział 😄😄😄  Ma 342 słowa! Wiem mało ale jakoś nie mogłam rozpisać się dalej... Do zobaczenia Rubinki 😘😘😘

 (Sasuke x Reader) ZAKOŃCZONEWhere stories live. Discover now