1.Początek

131 6 1
                                    

Natalia jest siedemnastoletnią
dziewczyną, która przeprowadza do Gdańska w wakacje. Jest piękną dziewczyną, mało kto miał taką słowiańską urodę. Kiedy przyszedł pierwszy dzień w liceum wchodzi do klasy. Jest lekko zawstydzona. Nauczycielka Kobra(taki ma pseudonim) mówi do Natalii:
-Mamy nową uczennicę... proszę dziecko przedstaw się.
-Mam na imię Natalia Karwowska
-Skąd jesteś?
- Jestem z Babinek
- Co za wieśniara!- za śmiał się Alan
-Przestań to nie ma znaczenia skąd pochodzi-powiedział oburzony Sebastian
Natalia popatrzyła się na chłopców i usiadła.
Alan jest zielonookim przystojniakiem, wysportowany, dobrze zbudowany. Można powiedzieć klasowy obiekt westchnień. Alan kocha piłkę nożną. Trochę taki buntownik.
Natomiast Sebastian mądry, nie najbrzytszy. Trochę zarozumiały.
Natalia nie jest wzorową uczennicą, uczy się na średnim poziomie. Po lekcji z kobrą Sebastian podchodzi do Natalii i mówi:
-Cześć jestem Sebastian!
-Natalia miło mi!
-Przepraszam cię za Alana... On jest taki... No sama chyba wiesz
-Domyślam się... Dziękuje że stanąłeś w mojej obronie
-Nie ma sprawy może chcesz usiąść ze mną na chemii?
-Tak!
Natalia zauroczyła się Sebastianem i ze wzajemnością.
Na chemii Seba i Natalia usiedli razem. Nauczycielka Hanka jest wredną i chyba najbardziej nie lubianą w całej szkole. Ma około 50 lat zaciekawiona wiedzą nowej dziewczyny zawołała ją do odpowiedzi.
-Wstań młoda damo...wymień mi całą tablicę Mendelejewa
-Yyyy... Nie wiem proszę pani...
-Siadaj! Dostejesz jedynkę
-Ale...
-Zamilcz!
-Proszę Pani te wieśniaki nic nie wiedzą- wrzasną Alan
-Haha-zaśmiała się nauczycielka
-Przestaniesz!- Wrzasną Sebastian
-Alan ma racje-powiwiedziała nauczycielka
Na szczęście zadzwonił dzwonek na przerwę. Sebastian musiał iść do domu bo jechał do dentysty. Pożegnał się z Natalią i wyszedł. Nadszedł WF. Cała klasa miała grać w piłkę nożną. Na WF wybierali najlepsi, czyli Alan i Maciek. Dziewczyny z klasy nie lubiły Natalii bo była ładniejsza od nich. Natalia trafiła do drużyny...Alana! Chłopak postawił ją na bramce. Kiedy Natalia przypuściła piłkę Alan wściekł się.
-Czy ty musisz być taką idiotką!?
-O co ci chodzi? To tylko gra
- Że co? Ja muszę trenować w przyszłym roku mogę trafić do pierwszej ligi. A teraz mam grać z kimś takim jak ty!
-Przestań to tylko gra
- Nie jesteś wieśniarą! Popatrz na siebie! Jesteś nikim! Kolejna pusta lalunia w klasie!
-Teraz to przesadziłeś- powiedziały dziewczyny z klasy
-Cicho! Nie z wami rozmawiam!
Natalia posmutniała i wyszła z lekcji i poszła do domu.

Wybacz...kocham cięTempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang