Yesterday
All my troubles seemed so far away
Now it looks as though they're here to stay
Oh, i believe in yesterday
Suddenly
I'm not half the man i used to be
There's a shadow hanging over me
Oh, yesterday came suddenly
Why she had to go?
I don't know, she wouldn't say
I said something wrong?
Now i long for yesterday
Yesterday
Love was such an easy game to play
Now i need a place to hide away
Oh, i believe in yesterday
Why she had to go?
I don't know, she wouldn't sat
I said something wrong?
Now i long for yesterday
Yesterday
Love was such easy game to play
Now i need a place to hide away
Oh, I believe in yesterday
Sam zdziwił się słysząc głos brata, bo zazwyczaj Dean śpiewał a raczej wydzierał się w samochodzie. Teraz Sam patrzył, jak brat siedzi na krześle, gra na gitarze i śpiewa. Stał niedaleko i słuchał melodyjnego głosu łowcy. Zawarł w utworze wiele emocji, o które Sam by go nawet nie podejrzewał, że posiada.
Koło Deana siedział jego znajomy Tom. Przynajmniej tyle wiedział Sam. Mężczyzna ze spuszczonym wzrokiem słuchał Deana.
-Jak zawsze miała rację-powiedział, kiedy ostatnia nuta zabrzmiała.-Masz talent, bracie.
-Umiejętność śpiewania przyda mi się, kiedy będę polował-prychnął i odstawił gitarę.
-Polowanie? Masz jakiś trop?
-Niewiele-powiedział.-Wiem, że wiedźma nazywa się Osatra.
-Za mało żeby ją znaleźć, prawda?-westchnął.
CZYTASZ
Let me be your shelter
FanfictionDean poluje z Samem od momentu, w którym zabrał brata ze Stanford. Starszy Winchester jednego dnia postanawia, że chce wybrać się na samotną podróż przed siebie. Tylko on, jego impala i klasyczny rock w radiu. Aby na pewno? Co się stanie, kiedy pe...