Akira's POV
-Ale mnie wystraszyłaś, Akira-senpai – powiedziała Mori-chan. Odwiedziła mnie trzeciego dnia w szpitalu.
-Przepraszam – mruknęłam.
-To absolutnie nie twoja wina – zapewniła. – Ale żałuję, że nie dorwałam tego, kto zrobił ci krzywdę. Zdzieliłabym go ciosem karate!
-Znasz karate?
-Nie, ale widziałam to na filmach.
Parsknęłam śmiechem.
-Mori-chan jesteś przemiła. Nikt nigdy nie był gotowy walczyć dla mnie telewizyjnym karate.
-To byłby dla mnie zaszczyt.
Do mojej sali weszła mama Sakurai-kuna. Bardzo ją lubiłam. Była przemiła, a wczoraj nawet opowiedziała mi o tym jak Sakurai-kun dawał koncerty przed publiką z pluszowych misiów.
-Dzień dobry, dziewczynki – powiedziała.
-Dzień dobry, Sakurai-san – odpowiedziałyśmy jej.
-Jak się dziś czujesz, Akira?
-Dobrze. Tylko trochę kręci mi się w głowie.
-To normalne, powinno ci niedługo przejść. Niczego poza tym nie zauważyłaś?
-Nie.
-W takim razie myślę, że dziś wieczorem będziesz mogła wrócić do domu. Nie ma sensu trzymać cię tutaj w nocy, skoro możesz spać u siebie.
-To dobrze. A będę mogła wrócić do szkoły? Niedługo zaczynają się egzaminy.[1]
-Ach, tak, tak... Nie ma żadnego problemu.
Kiwnęłam głową.
-Bardzo się cieszę – przyznałam. Miałam już dość szpitala, chociaż traktowano mnie tam bardzo dobrze. Pielęgniarki były miłe, a Sakurai-san bardzo o mnie dbała, ale brakowało mi Sakrai-kuna. Owszem, odwiedzał mnie codziennie, ale nie mógł zostawać długo, bo zwykle odwiedzali mnie koledzy ze szkoły.
Ale teraz miałam wrócić do domu i w końcu mieć Sakurai-kuna tylko dla siebie.
∞
-Jesteś pewna, że nie znajdziesz tego filmu z dubbingiem?
-Jestem pewna.
-A z lektorem?
-Też nie.
-Napisy?
-Przykro mi.
Sakurai zrobił minę naburmuszonego dziecka. W weekend zgodził się obejrzeć ze mną film i mnie przypilnować – na wyraźną prośbę mojej mamy, którą najwidoczniej przestało obchodzić, co ludzie pomyślą, skoro wręcz błagała go, żeby spędził noc w moim domu pod jej nieobecność. Oczywiście ten zgodził się z radością, a od kiedy wyszłam ze szpitala wręcz nie odstępował mnie na krok, a pytanie się mnie o samopoczucie dwadzieścia razy na godzinę weszło już w dzienną normę.
-Czy nie możemy obejrzeć innego filmu? – spytał.
-Ale ja chciałam obejrzeć ten film z tobą.
-Nic z niego nie zrozumiem.
-Etto... To co chciałbyś obejrzeć?
Wzruszył ramionami.
-Jakiś horror?
-Nie lubię horrorów.
-A ty co chcesz obejrzeć?
YOU ARE READING
Close Range Love
רומנטיקהAkira Yuni to nastolatka wychowana w Anglii. Po tym gdy jej rodzice postanowili się rozwieść, razem z matką wróciła do Japonii, gdzie zamieszkały w niewielkim mieście o nieziemskich widokach. Mimo pięknych okolic nie potrafi zaaklimatyzować się w sw...