ROZDZIAŁ 4

6 2 0
                                    

Oboje zdecydowaliśmy z Krystianem, że nie będziemy zamartwiać się wyprowadzką, tylko spędzać razem jak najwięcej czasu, ile się da.

Chłopak miał się wyprowadzić tydzień przed końcem wakacji. Jego nowy dom znajdował się w Oslo w Norwegii.

Dziś był 2 lipca, wiec mieliśmy jeszcze troche czasu.

O może pozna kogoś ze SKAM

-----------------------------

Siedzę sobie teraz w pokoju u Matta i razem wdrażamy w życie mój znakomity plan.

Podpytałam Karola o nazwisko Kingi i tym sposobem czekamy aż dziewczyna odbierze zaproszenie na Facebooku.

Zamiast zaakceptowania wysłała wiadomość

________________________________________________________________________________  

Kinga: Znamy się?

Jakąś tępą ma tę główkę

Mateusz: nie pamiętasz mnie?
Poznaliśmy się przypadkiem w parku

Kinga:Kiedy dokładnie? 

Mateusz:3 dni temu
Miałaś krótkie jeansowe spodenki i niebieską koszulke
Zapytałem się ciebie o drogę 

Kinga:O MATKOO!
Już cię pamiętam
Trzeba było mówić że jesteś Mitchuś

Wtf? Żenadix

-No Mitchuś-powiedziałam z sarkazmem- nie mówiłeś że to ty zacząłeś podryw

Chłopak z wrażenia wypluł sok, którego się właśnie napił

Mateusz:Spotkalibyśmy się?

Kinga: Spoko, ale od razu mówię, mam chłopaka i lepiej, żeby się nie dowiedział

O patrzcie państwo jaka troskliwa

Mateusz:nie, nie w takim sensie sie spotkać
Tak normalnie na kawę albo coś
To jak?

Kinga: oki, jutro ci pasuje o 13.00?

Mateusz:Jasne
Gdzie?

Kinga:Może w Cafe 22?

Mateusz:OK, w takim razie jesteśmy umówieni 

Kinga: :)

________________________________________________________________________________  

-Ej wiesz gdzie to?

-Jasne-uśmiechnęłam się- chodź idziemy tam będziesz znał drogę

Droga zajęła nam może 15 minut.

Zamówilismy sobie coś do picia i zdecydowaliśmy, że pójdziemy do kina. Zdecydowaliśmy się na najnowszą część Piratów z Karaibów, która miała lecieć za kilkanaście minut.

Wyszliśmy z kina zadowoleni, bo film naprawde fajnie się ogladało. Polecam wszystkim.

Gdy wróciłam do domu ku mojemu zdziwieniu w salonie na kanapie siedział Krystian

-Cześć kochanie, co ty tu robisz?-spytałam zdziwiona

-Możemy się przejść?

-Um, jasne

(no) internet friendWhere stories live. Discover now