0.523

2.9K 313 32
                                    

T/N: Jestem głupia i opublikowałam zły urywek. Przepraaaaszam. 


Po dwudziestu dniach od rozpoczęcia zadania Jimin robi się bardziej spokojny. Czeka by nikogo nie było w pobliżu, a jeśli ktoś jest to mówi to tak by Yoongi był jedyną osobom, która to usłyszy. 


W nocy dwudziestego trzeciego mamroczę te słowa kiedy we dwoje ledwo żywi jak zombie myją zęby, prawie padając z wyczerpania po występach, które mieli po trzech godzinach snu. 


Dnia dwudziestego siódmego mówi to kiedy w drodze do swojego pokój mija ten Yoongiego  widząc go rozłożonego na łóżku. ( W odpowiedzi słyszy tylko chrząknięcie, ale Jimin decyduję, że to wystarczająco dobre.)


Jimin myśli nad ustawieniem alarmu w jego telefonie w razie gdyby pewnego dnia zapomniał, ale jego zdaniem z jakiegoś powodu takie coś zniszczyłoby cel tego tego wyzwania. 


Lubi sam sobie o tym przypominać, lubi myśleć jak sprytnie wpasować to w jego dzień. 


I... czasami sposób w jaki to się dzieje, sposób w jaki naskakuję na Yoongiego kiedy są sami przez parę sekund– jest w tym coś co uszczęśliwia Jimina. To może stać się kiedy mijają się w korytarzu, wszyscy wiedzą o wyzwaniu, ale Jimin lubi czuć, że wykonują to zadanie razem, w sekrecie, tylko przez chwilę.  

–––––

Jimin robi się bardziej ostrożny z szczyceniem się swoimi poczynaniami. 


Dwudziestego ósmego dnia czekają za kulisami występu, Jimin przechodzi za miejscem gdzie siedzi Yoongi i lekko dotyka go w ramię. 


– Kocham Cię, hyung– mówi delikatnie zatrzymując się na chwilę by Min mógł go usłyszeć po czym odchodzi. 


Jimin siada przy lustrze po drugiej stronie pokoju by poprawić swoje włosy i po dłuższej chwili zauważa, że może zobaczyć odbicie Yoongiego. Złapany na uczynku, nieświadomy, że jest obserwowany Yoongi jest zapatrzony w Jimina z nie możliwym do odczytania wyrazem twarzy. 


           –––––  

Spokój jaki towarzyszył im od dwudziestego dnia zadania ciągnie się aż do teraz, momentu gdy zaczyna się dzień trzydziesty piąty. 


( Raz przerwał tę cisze kiedy przypomniał sobie w połowie treningu tanecznego, że tego dnia nie powiedział jeszcze Yoongiemu, że go kocha. Wykonują nową choreografię, która polega na czymś w stylu przekazywania energii, pierwsza osoba przestaję się ruszać kiedy następna zabiera od niej energię i przekazuję dalej. Jimin czeka na swoją kolej by przekazać energię do Yoongiego i krzyczy – kocham Cię, hyung!– przez głośną muzykę. Wszyscy się śmieją, nawet Yoongi i przez resztę tańca kiedy energia ma być przekazana członkowie krzyczą do siebie czułe słówka. – Kocham Cię, Jeongguk!– ryczy Hoseok kiedy dramatycznie pada na jedno kolano przesyła energię do Jungkooka i to wygląda jak oświadczyny. – Tae, bądź mój!– wykrzykuję Namjoon z rękę na sercu kiedy porusza się w stronę Taehyunga. Jimin prawie umarł ze śmiechu.)


Trzydziestego szóstego dnia Jimin mówi to bez jakichkolwiek fanfarów kiedy siadają przy stole by otworzyć jedzenie, które zamówili. 

Jimin siada przy Yoongim, który dłubie w swoim makaronie. 


– Kocham Cię, hyung– Jimin mówi do Yoongiego swobodnie, cicho, tak by tylko Yoongi usłyszał. 


Yoongi tylko kiwa głową po czym kieruje pałeczki z jedzeniem w stronę Jimina. Jimin odruchowo otwiera swoje usta i po chwili jedzenie ląduje w jego ustach. 


Jimin przeżuwa obserwując jak starszy swobodnie wraca do jedzenia. Bo to normalna czynność. To normalne, prawda?


Prawda?


Jimin czuję jak końcówki jego uszu robią się czerwone i sam nie wie dlaczego. 


The 100-Day Love Challenge| Yoonmin|tłumaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz