Wstałem trzymając się za glowe. Poszedłem do domu. Mamy nie było, Tilly nie było.
Poszedłem do toalety przemyłem wodą rozciecie i nakleiłem plaster.
Poszedłem do pokoju i usiadłem na łózku opierając sie o poduszki. Wziąłem telefon, Wszedłem na ikone z dymkiem chatu z charliem lenehanem.
Charlie Leneham:
Cześć.Leondre Devries:
Hej Charlie.Charlie Lenehan:
Co robisz?(Będe tylko imiona pisac bo mi sie nie chce nazwisk)
Leondre:
Siedze a ty?Charlie:
Siedze w szkole.Leondre:
Masz lekcje?Charlie:
No, a co?Leondre:
I tak sobie piszesz, a nauczycielka nie zwraca uwagi?Charlie:
Wyszła.Leondre:
Aaa.Charlie:
Dlaczego nie jestes w szkole?Leondre:
Mam do 12.Charlie:
Co ty gadasz?Leondre:
A ty, do ktorej masz?Charlie:
.Charlie:
..Charlie:
...Charlie:
....Charlie:
.....Leondre:
......Charlie:
......Charlie:
Zepsułeś.Charlie:
UCharlie:
WCharlie:
ACharlie:
GCharlie:
ALeondre:
Do 15:30.Charlie:
Skąd wiesz?Leondre:
Sprawdziłem plany lekcij w twojej szkole :)Charlie:
I skąd niby wiesz, w ktorej klasie jestem?Leondre:
Nie wiem.Leondre:
Ale cała twoja szkoła konczy o tej godzinie.Charlie:
Spryciarz.___
Krótki, ale jest.
Totalnie wena mnie opuściła nawet nie zdażyłam sie pożegnać (ale śmieszek hyh).Niebawem kolejny.
CZYTASZ
w deszczu nie widać łez. L.D.
FanfictionOn- Leondre Devries choć woli leo. Ma 16 lat kocha nutelle i jeździć na deskorolce. Dręczony przez rówieśników. Chłopak zapadł w depreje oraz anoreksje. Ona- Rosie Trep. 15 lat w listopadzie 16. Lubi czekolade i siatkówke kocha tańczyć. Lubiana prze...