Przepraszam, że zwlekałam z rozdziałem.
Ale już jest!
-Dzieci! Chodźcie coś zjeść-krzyknęła Sakura w stronę rozbrykanych pociech
Byli tu dokładnie już tydzień, a Sasuke wraz z Naruto milczą jak grób i nic nie wskazuje na to że wrócą w najbliższym czasie.
Bardzo źle.
Jeżeli nie wrócą w tym tygodniu może być już coraz gorzej. Coraz więcej osób dowiaduje się o możliwości przenoszenia się w czasie i może to w końcu dotrzeć do tej ciemnej strefy Kraju Ognia.
Sakura właśnie stawiała talerze na stole.
Tylko pewnie osoby wiedziały, że to będzie ostatni zjedzony wspólnie posiłek.
Zaraz miało nadejść pożegnanie.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-Sarada... Musisz wiedzieć, że jestem szczęśliwy. Cieszę się, że los pozwolił mi na poznanie ciebie i nawet spędzenia tych kilku dni w twoim towarzystwie. Zabłyśniesz w naszym klanie i sprawisz, że nasze nazwisko, które nosisz będzie znane na całym świecie dzięki twoim dokonaniom i przyniesiesz mu dawno straconą chwałę . Jesteś moim i Sasuke promykiem nadziei, który nigdy nie zgaśnie bo Uchiha nigdy nie przegrywają.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~Przed zachodem słońca, wszyscy wtajemniczeni zebrai się przed bramą prowadzącą do Konohy.
Dzieci dzielnie znosiły tą świadomość, że już nigdy nie będą mieli styczność z przeszłością swoich rodziców.
Sarada wraz z Boruto walczyli ze łzami w oczach, gdyż mieli się pożegnać z osobami, które zmieniły życie ich rodziców i są dla nich bardzo ważni. Itachi delikatnie głaskał uspokajająco Saradę po jej czarnej czuprynie, a Neji przybił piątkę synowi Siódmego Hokage.
Sasuke wysunął rękę w stronę swojego brata, który powoli odklejał się od jego córki, natomiast długowłosy przytulił męża Sakury z całej siły, życząc mu tym samym szczęścia i powodzenia w dalszym życiu.
Bez niego.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~Sasuke właśnie uaktywnił swojego Sharingana i to samo nakazał uczynić swojemu bratu. Szybko oboje wykonali pieczęci i tak miał powstać portal prowadzący do ich czasów.
Sai,Ino wraz z synem oraz Shikadai,Shikamaru i Temari pierwsi przekroczyli portal, natomiast Sasuke który trzymał rękę swojej córki, delikatnie obiął ciało swojej żony i ostatni raz obejrzał się za siebie.
Zobaczył smutne oczy swojego brata oraz jego młodszej kopii. Spojrzał na swoją ukochaną która patrzyła w stronę swojego klona i delikatnie skinęła głową w jej stronę po czym przekroczyli drzwi portalu.
Naruto uścisnął dłoń Nejiego i wraz z Hinatą, która cichutko płakała oraz swoim pierworodnym opuścili swoje młode kopie i ich przyjaciół.
Po tym jak opuścili wymiar, Itachi miał przejść do czyszczenia pamięci.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~WIEM
Długo mnie nie było i nawet nie mam zamiaru szukać wymówki
Zastanawiam się na co najmniej dwa rozdziały do porodu Sakury albo kontynuować historię ale głównie Uchihów i Uzumakich w nowej książce! Ale narazie możecie to potraktować jako zakończenie NO CHYBA że jeszcze coś wymyślę z przenoszeniem się w czasie i innymi bzdetami 😂😂😂
Od was zależy czy chcecie żeby te wypociny były kontynuowane 😂
Miłego rozpoczęcia roku szkolnego!
TRADYCYJNIE
Przepraszam za błędy, wiem że są elementy które nie zgadzają się z manga, anime i pomysłami Kishimoto (tak to się pisze?) ale to jest FANFICTION a zawsze chciałam coś takiego napisać bo Mickiewicza ze mnie napewno nie będzie 😂
Jeszcze raz miłego i do zobaczenia może w innej odsłonie 😂😈
CZYTASZ
SasuSakuSara: Time-No Jutsu!
RomanceSarada wraz z przyjaciółmi odkrywają tajemnice przenoszenia się w czasie. Jej ojciec skrywa wiele sekretów, które zostały głęboko schowane jeszcze przed jej narodzinami. Przecież Sasuke nie wspominał za dużo o swoim kochanym bracie...