Obudził mnie dźwięk komórki. Otwieram oczy i po chwili przyjmuję postawę siadu. Ziewam i przeciągam się, po czym przecieram twarz rękoma.
Egh, kto śmie budzić mnie w sobotę rano?! - myślę i rozglądam się za brzączącym telefonem.
Jednak zanim ja się zdąże ruszyć, to już przestaje dzwonić. Czy ktoś mi powie, dlaczego ja go wczoraj nie wyciszyłam?
- Cholera! - krzyknęłam, gdy machnęłam ręką i strąciłam kubek z szafki nocnej. Oczywiście w nocy nie dopiłam kawy i teraz czarna ciecz wylała się na jasne panele.
Zajebiście.
Wstaję po chusteczki, żeby to wytrzeć, bo z moim szczęściem to ja w to na pewno wdepnę i się poślizgnę i w najlepszym wypadku dostanę wstrząsu mózgu.
Ekhem, czego?
Oh, zamknij się.
Tak, czasami moja podświadomość daje o sobie znać i wprost sypie sarkazmem.
Wyrzuciłam mokre chusteczki do kosza pod biurkiem i w końcu znalazłam swój telefon, który leżał zakopany w pościeli.
(3) nieodebranych połączeń od Głupi chuj
Serio? Dlaczego ten typ tak bardzo mnie nienawidzi? Wdycham i odczytuję jeszcze sms-a, który także okazał się być od Nicka.
Głupi chuj: bądź gotowa o 13
Sprawdzam godzinę i jest prawie 12. Pff, w życiu się nie wyrobię. Lepiej w ogóle się nie będę starać, tylko spowrotem położę się spać.
Ale z drugiej strony odczuwam lekki głód, więc lepiej zrobię sobie śniadanie.
Włosy splątuję w koka i idę do kuchni.
Zjadłam czekoladowe płatki z mlekiem i akurat zadzwonił ktoś do drzwi.
Błagam, żeby to nie był Nick. Jestem jeszcze nie gotowa. Ba! Jestem bardziej, niż nie gotowa.
Otwieram drzwi i mierzę od stóp do głów, stojącego przede mną chłopaka. Ma na sobie białą koszulkę wyciętą w serek i na to skórzaną kurtkę, do tego dobrał czarne dżinsy. Całkiem nieźle się prezentuje.
W ustach jak zwykle jest czarny kolczyk, a włosy są zmierzchwione i za bardzo mu się nie układają, co nie powiem, wygląda seksownie. Pod jego okiem widoczna jest dorodna fioletowa śliwa i szrama na łuku brwiowym.
Otwieram szerzej drzwi, żeby mógł wejść. Przechodzi koło mnie, a ja czuję jego charakterystyczne perfumy i nutkę pokrzywy. No serio, dlaczego on mi pachnie pokrzywą?!
- Czemu jesteś jeszcze nie ubrana? - pyta spokojnie, gdy ja zamykam drzwi.
- Twierdzisz, że jestem naga? - tak, udawanie głupiej, czasami wychodzi mi na dobre. Na przykład w szkole, przed nauczycielem. Niesty Nick przewraca oczami, na niego to nie działa.
- Uprzedziłem cię, że przyjadę, a ty paradujesz w piżamie.
- Bo jest sobota? I moim zwykłym, ludzkim pragnieniem jest to, żeby się wyspać, a nie szwędać się z tobą po pieprzonym wesołym miasteczku?
- Okej, w takim razie poczekam i popatrzę, jak się będziesz ogarniać - uśmiechnął się i oparł plecami o blat stołu.
- Nie odpuścisz mi, prawda? - zapytałam z nadzieją w głosie. Miałam nadzieję, że się nade mną zlituje i stąd wyjdzie.
- Nie skarbie - mrugnął do mnie i klepnął mnie w tyłek, za co oberwał kuksańca w ramię.
- Ała - udał, że go bolało i zrobił zabawną minę, więc parsknęłam śmiechem.
YOU ARE READING
Ta mała wredna
Teen FictionMistey to 17 letnia dziewczyna z trudnym charakterem. Zołza? Suka? Była nazywana gorzej... Nienawidzi swoich bogatych rodziców, dla których liczy się tylko praca. Jej życie było naprawdę poukładane dopóki jej przyjaciółka Kammy nie zaczęła chodzić z...