#24

52.6K 2.2K 1.5K
                                    

Obudził mnie dźwięk komórki. Otwieram oczy i po chwili przyjmuję postawę siadu. Ziewam i przeciągam się, po czym przecieram twarz rękoma.

Egh, kto śmie budzić mnie w sobotę rano?! - myślę i rozglądam się za brzączącym telefonem.

Jednak zanim ja się zdąże ruszyć, to już przestaje dzwonić. Czy ktoś mi powie, dlaczego ja go wczoraj nie wyciszyłam?

- Cholera! - krzyknęłam, gdy machnęłam ręką i strąciłam kubek z szafki nocnej. Oczywiście w nocy nie dopiłam kawy i teraz czarna ciecz wylała się na jasne panele.

Zajebiście.

Wstaję po chusteczki, żeby to wytrzeć, bo z moim szczęściem to ja w to na pewno wdepnę i się poślizgnę i w najlepszym wypadku dostanę wstrząsu mózgu.

Ekhem, czego?

Oh, zamknij się.

Tak, czasami moja podświadomość daje o sobie znać i wprost sypie sarkazmem.

Wyrzuciłam mokre chusteczki do kosza pod biurkiem i w końcu znalazłam swój telefon, który leżał zakopany w pościeli.

(3) nieodebranych połączeń od Głupi chuj

Serio? Dlaczego ten typ tak bardzo mnie nienawidzi? Wdycham i odczytuję jeszcze sms-a, który także okazał się być od Nicka.

Głupi chuj: bądź gotowa o 13

Sprawdzam godzinę i jest prawie 12. Pff, w życiu się nie wyrobię. Lepiej w ogóle się nie będę starać, tylko spowrotem położę się spać.

Ale z drugiej strony odczuwam lekki głód, więc lepiej zrobię sobie śniadanie.

Włosy splątuję w koka i idę do kuchni. 

Zjadłam czekoladowe płatki z mlekiem i akurat zadzwonił ktoś do drzwi.

Błagam, żeby to nie był Nick. Jestem jeszcze nie gotowa. Ba! Jestem bardziej, niż nie gotowa.

Otwieram drzwi i mierzę od stóp do głów, stojącego przede mną chłopaka. Ma na sobie białą koszulkę wyciętą w serek i na to skórzaną kurtkę, do tego dobrał czarne dżinsy. Całkiem nieźle się prezentuje.

W ustach jak zwykle jest czarny kolczyk, a włosy są zmierzchwione i za bardzo mu się nie układają, co nie powiem, wygląda seksownie. Pod jego okiem widoczna jest dorodna fioletowa śliwa i szrama na łuku brwiowym.

Otwieram szerzej drzwi, żeby mógł wejść. Przechodzi koło mnie, a ja czuję jego charakterystyczne perfumy i nutkę pokrzywy. No serio, dlaczego on mi pachnie pokrzywą?!

- Czemu jesteś jeszcze nie ubrana? - pyta spokojnie, gdy ja zamykam drzwi.

- Twierdzisz, że jestem naga? - tak, udawanie głupiej, czasami wychodzi mi na dobre. Na przykład w szkole, przed nauczycielem. Niesty Nick przewraca oczami, na niego to nie działa.

- Uprzedziłem cię, że przyjadę, a ty paradujesz w piżamie.

- Bo jest sobota? I moim zwykłym, ludzkim pragnieniem jest to, żeby się wyspać, a nie szwędać się z tobą po pieprzonym wesołym miasteczku?

- Okej, w takim razie poczekam i popatrzę, jak się będziesz ogarniać - uśmiechnął się i oparł plecami o blat stołu.

- Nie odpuścisz mi, prawda? - zapytałam z nadzieją w głosie. Miałam nadzieję, że się nade mną zlituje i stąd wyjdzie.

- Nie skarbie - mrugnął do mnie i klepnął mnie w tyłek, za co oberwał kuksańca w ramię.

- Ała - udał, że go bolało i zrobił zabawną minę, więc parsknęłam śmiechem.

Ta mała wrednaWhere stories live. Discover now