Czasem brakuje mi siły
Żeby wstać
Żeby uśmiechnąć się do ciebie
Wolę wyłączyć telefon
Niż zabijać twój entuzjazm
Zupełnie niechcący
Gdy ze mną rozmawiasz
Z szerokim uśmiechem potakujęSpychając na dno niemiłe uczucia
Głośna muzyka
Puszczam ją specjalnieŻeby zagłuszyć resztę
Nic już nie ma sensuWszystko jest czarne i gorzkie
Gdzie podziała się radość
Której tak bardzo pragnę
Nie mam już siły jej szukać
Na siłę
![](https://img.wattpad.com/cover/90426490-288-k389510.jpg)
YOU ARE READING
Poezja. soczystapomarancza
PoetryPoezja niedokończona, nabazgrana w starym notesie w skórzanej oprawce, w autobusie, na przystanku, w kącie kawiarni, gdzie nie dosięga pisk dzieci, we własnym pokoju zamknięta. Okładka wykonana przeze mnie.