22.

592 52 83
                                    

🎶  Rihanna, Justin Timberlake - Rehab

***

***

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

***

Shailene

Otwieram drzwi, a za nimi stoi zdenerwowany Theo.

- Shai? Wiesz co, chyba ktoś ci ukradł telefon - oznajmia, pakując się do środka. - Jakiś kretyn, który musi cię znać, bo wypowiedział twoje imię podczas naszej rozmowy - wchodzi do salonu, a ja podążam za nim. Momentalnie staje, gdy widzi Megan i Darena, który obraca w dłoni mój telefon. - Och.

- Hej, ty musisz być Theo - Megan pierwsza wstaje i podaje mu rękę. Theo ściska ją niepewnie, po czym kieruje wzrok na Darena.

- Och, nie Theo tylko Theodore z serduszkiem - śmieje się brunet, a ja kopię go w kostkę. - Ała!

- Co? - Theo wydaje się zdezorientowany.

- To ja jestem kretynem, który ukradł Shai komórkę. Mieliśmy przyjemność ze sobą rozmawiać - mój przyjaciel podaje mu rękę. - Daren.

- Och, twój chłopak, tak? - Theo robi kwaśną minę, a my zaczynamy się głośno śmiać. Theo marszczy brwi, obserwując nas i pociąga nosem. - Czemu tu tak śmierdzi trawką? - Jeszcze bardziej się śmiejemy. - Zjaraliście się.

- Myyyy? Nieeeee - zaprzeczam, trzymając się za brzuch. Ja, Megan i Daren tarzamy się już ze śmiechu na podłodze.

- Weź, a ja się o ciebie martwiłem - Theo kręci głową i przewraca oczami.

- Stary, ty się tyle nie martw, bo przedwcześnie zejdziesz na zawał - stwierdza Daren i rzuca mu swoją papierośnicę. - Zapal sobie to wyluzujesz.

- Nie, dzięki - odmawia Theo.

- Sztywniak! - Woła Megan. - Sztywniak, sztywniak, sztywniak!

- Boże, nie wierzę, że to robię - wzdycha Theo.

***

- I wyobraźcie sobie - opowiada Theo, pokładając się ze śmiechu. - Że ona kupiła tego psa, żeby robić sobie z nim selfie na Instagrama! Żeby mieć więcej lajków, bo ponoć ze zwierzętami zawsze ma się ich więcej. Ale Ruth go nie znosi, bo zapomniała, że psy też muszą robić siku i kupę. A ona myślała, że zwierzęta tylko leżą i pachną jak ona całymi dniami. Ale on jej się pięknie odwdzięczył. Nie wiem jak, ale dostał się do naszej garderoby i pogryzł jej wszystkie najdroższe buty od znanych projektantów! Chyba jeszcze nigdy nie była taka wściekła, ale miała za swoje.

- Dokładnie! Nie zadziera się z... jak on się nazywał? - Dopytuję.

- Lucky!

- Nie zadziera się z Luckym! Pieprzyć takie właścicielki jak Ruth - unoszę swój kieliszek.

- Pieprzyć Ruth! - Odkrzykują Megan, Daren i Theo.

Pijemy i odstawiamy kieliszki. Theo przypatruje mi się z głupkowatym uśmiechem i przekrzywioną głową.

- Shaiiiiiiiiii - odzywa się, nadal z tą idiotyczną miną, która strasznie mnie bawi.

- Theooooo - odpowiadam, szczerząc się.

- Shaiiiiiiiiii - powtarza Theo, gdy odzywa się jego telefon. Patrzy na wyświetlacz i parska śmiechem. - Ruth dzwoniii. Pewnie chce, żebym znów posprzątał po Luckym. Theoooooo weź go stąd! Theoooooo, fuuuuj, on się zesikał! Theooooooo, moje buty! Spójrz na moje buty! - Przedrzeźnia Ruth, a my pokładamy się ze śmiechu.

- Odbierz, bo będzie zła - namawia go Megan.

- Oesu - przewraca oczami i wciska zieloną słuchawkę. - No?... U mojej najlepszej przyjaciółki... No jak to u której?... Mam tylko taką jedną... Moją śliczną Shailene Diann Woodley... Ojej, ale piszczysz, już myślałem że tu Lucky szczeka... Dobranoooooc! - I rozłącza się, wyłączając telefon. - To na czym to stanęło?

CDN.

Kolejne zdjęcia z serii „zgadnij kto to" 😏❤️

PS Podobnie będzie wyglądał mój syn, Tobias 😏❤️

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

PS Podobnie będzie wyglądał mój syn, Tobias 😏❤️

WISH YOU WERE HERE (SHEO STORY) [1]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz