14.

33 2 0
                                    

    W weekend spotkałem się z Alec'em. W końcu. Spędziliśmy razem całą sobotę, ale niestety bez nocowania. Opowiadał mi dużo o nowych znajomych, o rodzinie... a ja miałem mu tylko do powiedzenia o tym, że Max zrobił Julie dziecko. Alec wydawał się zszokowany. Nie spodziewał się tego, również jak i ja. Cóż, życie nieustannie nas zaskakuje. Wiecznie szykuje dla nas niespodzianki.

   Był już początek listopada. Nie wiem jak, ani kiedy, ale strasznie szybko to minęło. Oceny miałem nie najgorsze. Nawet trochę zintegrowałem się z klasą. Z Alec'em też układało mi się dobrze. Julie była w szóstym tygodniu ciąży... mama cieszyła się z tego, a Max był coraz bardziej nerwowy. Nie chciałem wiedzieć, co będzie z nim dalej, skoro ciąża trwa dziewięć miesięcy.

   Pan Smith, nauczyciel podstaw przedsiębiorczości odkluczył drzwi i wpuścił nas do klasy.

- Dzień dobry - powiedział, a my mu odpowiedzieliśmy i usiedliśmy w ławkach - Chciałbym, abyście tak jak siedzicie, w trójkach, teraz na lekcji zastanowili się i opracowali sobie następny temat, czyli Restrukturyzację, a potem, po lekcjach dokończyli to grupowo w formie prezentacji multimedialnej.

Usłyszałem jęki niektórych.

- Bez jęczenia mi tutaj! Zabieramy się do roboty! - krzyknął nauczyciel i klasnął w dłonie.

Odwróciłem się. Siedziałem w ławce z Tim'em i Matthew'em, ale jako, że łączyliśmy się w trójki, a Tim należał do poprzedniej grupy, ja byłem z Matthew'em i Destiny.

- Okej - odezwałem się pierwszy.

- Okej - zawtórował mi z westchnieniem Matthew.

- U kogo się spotykamy? - zapytała Destiny.

- Ja nie mogę - Matthew wzruszył ramionami.

Wybałuszyłem oczy.

- Ale jak? Jak ty to sobie wyobrażasz? Musimy to skończyć! Ja chcę pozytywną ocenę! - zdenerwowałem się.

- Sorki, stary, ale nie mogę, mam dentystę - tłumaczył się.

- Chase, spokojnie. Dokończymy to razem - Destiny posłała mi uspokajający uśmiech.

- U mnie czy ciebie? - spytałem - Mi to obojętne.

- Ty masz samochód... więc może u mnie - zaproponowała.

- Okej - zgodziłem się.

- W takim razie - zaczęła Destiny otwierając podręcznik - Może najpierw przeczytajmy temat.

Destiny  ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz