15

7.8K 457 12
                                    

- Lily jesteś genialna, te szkice są idealne, nie wiemy nawet co ty byś tu chciała zmieniać. - zamknął mnie w uścisku Rap Monster.

- I ten pomysł z miejscem na nasze parę słów do fanów, niby nic, ale jest wyjątkowe. Dziękujemy Ci. - włączył się Suga.

- Noona jest najlepsza! - dołączył się do uścisku Kooki. I takim o to sposobem zostałam pozbawiona tchu przez grupowy uścisk.

Tylko Jimin był cichy, jak nie on. Tym razem widać, że coś go gryzło. Był blady na twarzy i jakby stracił dawny zapał. Siedział w kącie z komórką w ręku jakby ona miała go ocalić. Coś się musiało wydarzyć, czy już go ta sprawa przerastała. Serce się mi krajało, gdy na niego patrzę. Nie mogę tak robić, niech się dzieje wola Boga.

- Hej Młody mogę cię o coś prosić?

- Dla ciebie wszytko. - odparł Jungkook.

- Dasz mi numer do Jimina?

- Po co ci? Chyba nie chcesz umieścić, go w necie? - spojrzał na mnie podejrzliwie.

- Nie bądź głupi! Za kogo ty mnie masz, to co chce zrobić raczej mu pomoże, a nie zaszkodzi.

- Też zauważyłaś, że ostatnio coś się z nim dzieje. - powiedział, zapisując mi jednocześnie w komórce jego numer.

- Tak... Zauważyłam.

Haven ¦ Jimin BTSWhere stories live. Discover now