Odebrałam wiadomość . Ujrzałam jakiegoś faceta .
- Podaj kod bezpieczeństwa . - Jaki jest kod ? Pomyślałam.
- Przepuś ją ! - Krzyknął ktoś .
- Ale tak nie możemy ...
- Owszem możemy . - Nakazał jakiś głos . Przepuścili nas mogłyśmy wylądowaliśmy . Wzięłam śpiącą Shaak na ręce . Na szczęście się nie obudziła . Wyszłam z statku idąc przed siebie .
- Ahsoka ! - Zawołał ktoś . Obróciłam się napięcie .
- Lux ... Cześć ...
- To twoje dziecko ? - Spojrzał na śpiącą Shaak w moich ramionach .
- Nie , ale w pewnym sensie tak . Nie zrozumiesz tego .
- Chciałem Cię odszukać , gdy doszła do nas wiadomość , że odeszłaś z Zakonu Jedi.- Wywróciłam oczami tak , żeby nie widział . Kontynuowałswoją wypowiedź .
- Ale poradziłaś sobie świetnie ...
- Senatorze wątpiłeś w rzycerza jedi ? - Spytałam podnosząc brew do góry .
- Nie śmiał bym wątpić .... Zostań u nas chodź kilka dni Ahsoko ..
- O ile to nie będzie problemem .
- Twoje towarzystwo jest wyśmienite rycerzu jedi ... - Uśmiechnął się szeroko . Po czym dodał .
- Chodzcie jest strasznie zimno dziecko się jeszcze rozchoruje . - Ruszyliśmy w stronę drzwi . W pomieszczeniu było ciepło i przytulnie ... Lux odprowadził nas do pokoju . Pokój był duży z wielkim łóżkiem i oknem . Shaak na szczęście nadal spała więc położyłam ją i okryłam kołdrą . Spojrzałam na zegarek 3:38 . Więc też się położyłam .
A może Lux i Ahsoka Będą razem ? Co wy na to ? :D
CZYTASZ
Ahsoka Tano - Po Odejściu Z Zakonu Jedi
FanfictionAhsoka odchodzi z zakonu jedi. Błąka się po galaktyce bez celu . Na jej drodze staje czterolatka Shaak . Ale czy Ahsoka uratuje Anakina przed ciemną stroną mocy ?