Nowy wygląd był dla niej niespodzianką. Nie była w stanie siebie zobaczyć, dopóki ostatecznym krokiem nie było dobranie dla niej sukienki i butów. Jej oczy otwierały się szerzej, kiedy spoglądała na metki, licząc na nich ilość zer. Była zaskoczona, że zabrał ją do tak drogiego sklepu.
Zamrugała powiekami, gdy zdjął z wieszaka sukienkę w kolorze fuksji i siłą poprowadził ją w stronę przymierzalni. Zamknął ją w środku i uśmiechając się pod nosem, spojrzał na zegarek. Czasu zostało im niewiele.
Choa otworzyła usta, kiedy dokładnie przyjrzała się kreacji, którą dla niej wybrał. Była przepiękna. Z wrażenia, aż ją zatkało. Na wysokości piersi zaczynał się dekolt w kształcie serca, a góra pokryta była białą koronką. Cały dół był rozkloszowany jak u bajkowej księżniczki.
Rozejrzała się po przymierzalni i fuknęła pod nosem, ponieważ nie było tam żadnego lustra. Zrobił to specjalnie. Nie chciał, żeby się zobaczyła, dopóki nie będzie gotowa.
- Stoisz przed drzwiami, prawda? - zapytała, kiedy już się ubrała. - Więc wejdź do środka, bo potrzebuję twojej pomocy.
- Mam zawołać ekspedientkę?
- Cholera - mruknęła, przewracając oczami. - Pleców nie widziałeś? Wejdź do środka i pomóż mi z zamkiem. Przecież nie masz mnie rozbierać!
Akurat przechodziła obok niego ekspedientka, więc poprosił ją o pomoc. W tej sytuacji był wstydliwy albo zgrywał dżentelmena.
Kobieta pomogła dziewczynie zasunąć zamek i kiedy była gotowa, wyszła na zewnątrz. Nie miała pojęcia, jak wygląda w tej sukience, dlatego poczuła się niekomfortowo, kiedy Jaejoong odchrząknął nerwowo i uciekł spojrzeniem w bok. Uznała, że wygląda tak okropnie, że nie może na nią patrzeć i nawet nie przypuszczała, że zrobił to z wrażenia na jej widok.
- Wygląda pani przepięknie... - Każda z kobiet zachwycała się jej wyglądem, co było dla niej czymś zaskakującym. Choa nigdy nie zważała na wygląd. Chodziła w wygodnych, ulubionych ciuchach, jej krótkie blond włosy zawsze były postrzępione, a makijaż oczu zbyt ostry.
Jedna z pracownic dobrała do jej stroju białe szpilki. Mimo że Choa nigdy wcześniej nie chodziła w wysokich butach, to były tak wygodne, że czuła się, jakby były one na płaskiej podeszwie.
Jaejoong zmierzył ją uważnie, czego nie zauważyła, ponieważ ustawiła się do niego bokiem.
- Skoro jesteś gotowa, to możesz się zobaczyć.
Jedna z kobiet poprowadziła dziewczynę do dużego lustra. Blondynka spojrzała na swoje odbicie; w pierwszym momencie uznała, że stoi przed nią ktoś inny. Nie mogła uwierzyć, że to rzeczywiście jest ona. Jej postrzępione blond kosmyki, ułożone były z grzywką na bok. Nie sądziła, że z krótkich włosów można zrobić tak niesamowitą fryzurę. Jej makijaż był delikatny, a zarazem tak piękny, że całkowicie ją odmienił. Doczepione rzęsy dodały jej zmysłowego spojrzenia, a różowe usta dziewczęcego uroku.
CZYTASZ
Bądź moim szczęściem ✓
RomansHistoria dwóch osób, które wychowały się w podobnym środowisku, lecz każde z nich wybrało inną drogę w życiu. Choa porzucona przez rodziców w młodym wieku trafiła do sierocińca. Z niewinnego i zagubionego dziecka wyrosła na chamską i arogancką dzie...