13

285 38 3
                                    

Wstałam z kanapy i poszłam do kuchni po picie.
Po mojej głowie wciąż krążyły wydarzenia sprzed filmu.
I pyanie; o jakie uczucie mu chodziło?
Czy on..?
Nie to na pewno nie prawda.
Jesteśmy przyjaciółmi, nie?
I jakby coś więcej czuł to..powiedział by mi.
KOGO JA OSZUKUJE. NA PEWNO BY MI NIE PWIEDZIAL SKUBANIEC.

Wróciłam co pokoju, była już pozna godzina, rodzice wyjechali w delegacje na tydzień, akurat mamy tydzień wolnego od szkoły bo starsze klasy pojechały na kilkudniową wycieczkę i pojechało duzo nauczycieli wiec lekcje odwołane.
Ale jest jeden problem.
BOJĘ SIĘ BYĆ SAMA W DOMU. ZWŁASZCZA W NOCY. PRZYZNAJE BEZ BICIA.

-Leo...mam pytanie...- kurde a jak on się nie zgodzi?

-hmm?- wymamrotal jego oczy się zaswiecily.

-Bo jak wiesz -zaczęłam - moi rodzice w delegacji a mamy to tydzień wolne od szkoły... i czy..czy możesz być u mnie przez ten tydzień?

-nie wiem musze porozmawiać z mamą, ona raczej nie była by z tego zadowolona

-Leo proszę -zrobiłam mię zabitego psa i usiadłam obok chłopaka -wiesz ze się boje, no proosze zrobię wszystko ale proszę zgodz się -po chwili pozalowalam tego co powiedziałam ale no cóż przecież chyba nie wpadnie mu nic głupiego do lepetyny, chyba

Opętani- L.D._ Ch.L √Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz