Słodki Flirt: Dramat

30

Kou) *zasnęła*

Kastiel) *patrzy na nią; mówi pod nosem* Słodka... Pieprznięta, ale jednak słodka...

Kou) *odleciała w krainę snów, chorych i mrocznych snów*

Kastiel) *patrzy na nią*

Pani Pielęgniarka Aniela) Całuj! Całuj! Całuj!

Melanie) Caaałuuuj!

Kou) *bez tabletek łatwo siem budzi*

Kastiel) *odwraca się*

Kou) *mamrocze cichutko*

Kastiel) ?

Kou) *to.. raczej nic ważnego*

Kastiel) *siedzi*

Nathaniel) *przyszedł w odwiedziny*

Kou) *otworzyła oczko* ... *usiadła i cmokła Kasa w policzek* Nawet nie podziękowałeś za ratunek...

Melanie) Aaa!!! Jest! Jest! *skacze po pokoju* Jest! *patrzy i przez szybę i widzi zbliżającego się Natha* Nie, nie, nie! *wybiega z pokoju i podbiega do Natha* Idziemy! *ciąga go do pokoju pielęgniarek* Uff...

Nathaniel) Co jest? Jak z Kastielem?

Melanie) Patrz! *pokazuje mu na Kastiela i Kou* Pocałowali się! Aww...

Nathaniel) Dokładniej to Kou pocałowała jego, ale ok.

Kastiel) *rumieni się* ... *przyciąga Kou do siebie i lekko całuję w usta*

Pani Pielęgniarka Aniela) Iiii....!

Kou) *oszołomiona, burak*

Kastiel) *czerwony jak pomidor*

Kou) *zakryła twarz łapkami*

Kastiel) ...

Kou) *pisnęła cicho*

Kastiel) *czerwony jakby dostał we włosy pomidorem i jeszcze je polał barszczem czerwonym*

Nathaniel) *uśmiecha siem*

Melanie) *opiera się o Natha* Śliczna będzie z nich para!

Nathaniel) *poczochrał jej włoski* Zgadzam się... A tak w ogóle to organizuje ognisko...

Melanie) O...

Nathaniel) Przyszłybyście?

Melanie) Jasne!

Nathaniel) Tylko musimy się zmówić... Chciałbym zrobić je wieczorem... Ale nie wiem kiedy...

Melanie) Szkoła – prawdopodobnie - będzie się fajczyć - o ile nie spadnie deszcz - jeszcze przez dłuuugi czas... Czyli można by zrobić w tygodniu... Nie wiem, można zrobić nawet jutro po naszym spotkaniu... O ile Kou mnie nie zabije... Chociaż teraz to niebezpieczeństwo spadło do minimum.

Nathaniel) Heh.

Melanie) *uśmieszek*

Nathaniel) *przytulił ją*

Melanie) *hug*

Nathaniel) Tak w ogóle... Co Nomamori tam robi?

Melanie) Ech... Długo by gadać, wytłumaczę ci... Kiedyś na pewno...