14

151 14 0
                                    

Kou) *idzie do Melci*

Melanie) I jak?

Kou) Tłumaczyłam jej się.

Melanie) Mhm...

Kou) I jak..? *siada sobie*

Melanie) Dobrze.

Kou) To dobrze.

Kastiel) Gdzie to okno do tamtego pokoju... O, jest!

Kou) Mam nadzieje że przynajmniej TEN dom się nie spali..

Melanie) Me too.

Kou) *walnęła się na łóżko* Ja już mam dosyć... Wiesz jak trudno jest udawać silną?

Melanie) Ty jesteś silna. *dwukropek pe*

Kou) Tak uważasz?

Melanie) Pewka!

Kou) Awww *tul* To przez ciebie, zawsze jesteś obok.

Melanie) *tuli-tuli*

Kastiel) ...

Nathaniel) *spojrzał się na Kasa*

Kastiel) Co się tak patrzysz?

Nathaniel) A nie mogę?

Kastiel) Nie no, możesz.

Kou) Francis jest głodny... A nie mam dla niego owadów...

Melanie) Możemy iść do zoologicznego.

Kou) Tak! Dobry pomysł! Francis, pajączku mój kochany, nie zjedź niczego.

Melanie) Dobra, no bierz hajsiwo i idziemy.

Kastiel) Chyba pora się ulotnić...

Kou) *bierze hajs*

Nathaniel) Mhm...

Melanie) Prowadź. *podaję komórkę* Ja nie chce się znowu zgubić.

Kou) Heh... *wychodzi z pokoju i idzie do drzwi * Ciociu, wychodzimy!

Kastiel) *po cichutku przechodzi przez płot*

Kou) *wychodzi z domku pogwizdując*

Melanie) *wygwizduje "Wlazł kotek na płotek"*

Kastiel) *biegnie w dół ulicy*

Nathaniel) *idzie sobie tam gdzie miał iść*

Kou) *myśli nad gatunkiem owadów*

Melanie) *myśli jak smakują owady* Bleee...

Kou) Hm?

Melanie) Nie, nic, nic...

Kou) Powiedz. *uśmiech*

Melanie) Zastanawiałam się, jak mogą smakować owady które zjada Francis...

Kou) Eh, on nie zjada ich całych.

Melanie) No ale i tak trochę ich zjada... Ugh...

Kou) Dokładniej, to zjada ich wnętrzności... a raczej wypija.

Słodki Flirt: DramatOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz