Kou) *idzie do Melci*
Melanie) I jak?
Kou) Tłumaczyłam jej się.
Melanie) Mhm...
Kou) I jak..? *siada sobie*
Melanie) Dobrze.
Kou) To dobrze.
Kastiel) Gdzie to okno do tamtego pokoju... O, jest!
Kou) Mam nadzieje że przynajmniej TEN dom się nie spali..
Melanie) Me too.
Kou) *walnęła się na łóżko* Ja już mam dosyć... Wiesz jak trudno jest udawać silną?
Melanie) Ty jesteś silna. *dwukropek pe*
Kou) Tak uważasz?
Melanie) Pewka!
Kou) Awww *tul* To przez ciebie, zawsze jesteś obok.
Melanie) *tuli-tuli*
Kastiel) ...
Nathaniel) *spojrzał się na Kasa*
Kastiel) Co się tak patrzysz?
Nathaniel) A nie mogę?
Kastiel) Nie no, możesz.
Kou) Francis jest głodny... A nie mam dla niego owadów...
Melanie) Możemy iść do zoologicznego.
Kou) Tak! Dobry pomysł! Francis, pajączku mój kochany, nie zjedź niczego.
Melanie) Dobra, no bierz hajsiwo i idziemy.
Kastiel) Chyba pora się ulotnić...
Kou) *bierze hajs*
Nathaniel) Mhm...
Melanie) Prowadź. *podaję komórkę* Ja nie chce się znowu zgubić.
Kou) Heh... *wychodzi z pokoju i idzie do drzwi * Ciociu, wychodzimy!
Kastiel) *po cichutku przechodzi przez płot*
Kou) *wychodzi z domku pogwizdując*
Melanie) *wygwizduje "Wlazł kotek na płotek"*
Kastiel) *biegnie w dół ulicy*
Nathaniel) *idzie sobie tam gdzie miał iść*
Kou) *myśli nad gatunkiem owadów*
Melanie) *myśli jak smakują owady* Bleee...
Kou) Hm?
Melanie) Nie, nic, nic...
Kou) Powiedz. *uśmiech*
Melanie) Zastanawiałam się, jak mogą smakować owady które zjada Francis...
Kou) Eh, on nie zjada ich całych.
Melanie) No ale i tak trochę ich zjada... Ugh...
Kou) Dokładniej, to zjada ich wnętrzności... a raczej wypija.
CZYTASZ
Słodki Flirt: Dramat
FanfictionDwie siostry, Kou i Melanie, przechodzą przez próg Słodkiego Amoris. Przyciągają za sobą też całą masę kłopotów... Ale, w kupie siła, kupy nikt nie ruszy! Chociaż i tak będzie mały... Malutki... Taki tyci-tyci... Dramat... *** UWAGA! Opowiadanie je...