" Last year's old news" - 8

310 32 8
                                    

6 MIESIĘCY PÓŹNIEJ

Te pół roku minęło zaskakująco szybko, codziennie pisałam z Joe, zbliżyliśmy się do siebie znacznie bardziej niż wcześniej. Nie spotkaliśmy się nadal, nie wiem nawet czemu. Czy to jest dla mnie za trudne czy dla niego? Wstałam rano i pierwsze co sprawdziłam telefon, nie myliłam się na ekranie widziałam już małą kopertę, która zwiastowała wiadomość.

Od Joe: Księżniczka się wyspała ? - na moich ustach pojawił się uśmiech.

Do Joe: Witam Księcia, owszem wyspałam się - odpisałam i schowałam telefon. Dziś, był ważny dzień - szłam na randkę. Nie dawno poznałam bardzo sympatycznego chłopaka, który miał na imię Natan, nie mówiłam nic Joe. Jednak wiedziałam, że wcześniej czy później i tak mu o tym napiszę. Dostałam sms.

Od Joe: Co dziś będziesz robić?

Stałam teraz przed życiowym wyborem, napisać mu prawdę czy skłamać? Joe, był jednak dla mnie kimś ważnym, więc nie mogłam po prostu napisać mu nie prawdy, chciałam ale nie mogłam.

Do Joe: Idę na randkę, a raczej spotkanie koleżeńskie ;)

Od Joe: Z kim?!

Do Joe: Z Natanem, taki nowy w naszej okolicy, nie martw się.

Od Joe: Nie możesz Demi!

Do Joe: Oczywiście, że mogę

Od Joe: Demi proszę Cię nie idź.

Do Joe: Zazdrosny jesteś?

Od Joe: Cholernie, mała proszę Cię.

Do Joe: Nie, będę czekać całe życie na to jak w końcu stwierdzisz, że chcesz się ze mną spotkać, potrzebuje miłości rozumiesz? Nie przez wiadomości,  chce żeby ktoś mnie przytulił, pocałował....

Od Joe: Spotkamy się, tylko jeżeli nie pójdziesz dziś na te randkę.

Do Joe: Kiedy?

Od Joe: W sobotę

Do Joe: Zgadzam się.


Witam!

To jak do tej pory najkrótszy rozdział w mojej karierze tutaj, ale szczerze nie widziałam go dłuższego.  Chce pozostawić was troszkę w pewnej niepewności haha. Do kolejnego :))


"You could be anything"Where stories live. Discover now