#dzień05

856 127 13
                                    



23:31

Hikuzo: Hello, Seijuurou. Jak ci minęła ta jakże piękna noc?

Hikuzo: Widziałam, że płakałeś, a to oznacza, że coś musiało ci się złego stać, byś zniżył się do poziomu zwykłego człowieka. A może coś ci się śniło?

23:33

Hikuzo: Może jakieś wspomnienia?

Hikuzo: Albo, co gorsza, dzieciństwo?

23:32

Hikuzo: A może jednak była to twoja matka, stojąca na przeciw ciebie, patrząca się tym pustym, martwym spojrzeniem na twoje czerwone od krwi ręce? Na ten zakrwawiony nóż, który trzymałeś w lewej dłoni?

23:35

Hikuzo: Czyżby krzyczała i błagała po pomoc? Albo, na twoje nieszczęście, obwiniała ciebie za swoją śmierć? Czyż to nie to, ci się śniło, najdroższy?

wyświetlono o 23:45

23:46

Akashi: Nie jestem zainteresowany rozmową z Tobą, więc proszę, odpuść sobie. Marnujesz tylko swój, jak i mój czas.

23:47

Hikuzo: Jesteś bardzo zabawny, Seijuurou.

Hikuzo: Ale nie masz tego samego poczucia humoru, co twoja matka.

23:49

Akashi: Dla twojej wiadomości, panno Hikuzo, moja matka zmarła na nowotwór kości, a nie została zamordowana, jak ty sądzisz. A tym bardziej nie przeze mnie.

Hikuzo: Szczerze? Wątpię w to.

23:50

Hikuzo: Dzieci są bardzo ciekawymi istotami ― ukrywają więcej, niż mógłbyś sobie wyobrazić. A ty, jako dziecko, bardzo lubiłeś to robić, wbrew swojej woli.

23:51

Akashi: Koniec, nie będę więcej z tobą rozmawiać. Nie pisz do mnie, nie próbuj się ze mną w żaden sposób kontaktować, bo skończy się to wszystko na policji. 

23:51

Hikuzo: Hah, aleś ty zabawny! I co im powiesz? Że będąc dzieckiem popełniłeś zbrodnię większą i brutalniejszą od tego, co ci znane, ale o tym nie pamiętasz? I że jakaś zwykła, niczym nie wyróżniająca się dziewczyna prześladuje cię tymi informacjami?

Hikuzo: Myślisz, że ci uwierzą? Proszę cię, nie będą nawet patrzeć na to, czyim synem jesteś.

23:52

Akashi: Przestań wygadywać bzdury. Zaczyna mnie to już denerwować.

23:53

Akashi: I kim ty, panno Hikuzo, w ogóle jesteś?

23:55

Hikuzo: Fakt, może ty nikogo nie zabiłeś, ale on już tak. A skoro jesteś jego częścią, cóż, spotka cię ten sam los, co twoją matkę.

23:57

Hikuzo: A ja? Kim ja jestem? Oh, Seijuurou, jestem twoim największym koszmarem. Jestem kimś, kto w każdej chwili może nie tylko zabrać ci życie, ale także podarować nowe. Jestem kimś, kto od tej chwili będzie decydować o twoim losie.

Hikuzo: Ale na razie nic złego ci nie zrobię. Bo po co mam marnować twój czas, jak ty to określiłeś, który ci się kończy? Wolę, abyś go wykorzystał w należyty sposób. 

Hikuzo: Taki, który ja już dawno ustaliłam i taki, którego nie można zmienić.

23:59

Hikuzo: Masz zaledwie dziewięćdziesiąt cztery dni na to, aby odkryć tajemnicę twojej rodziny i feralnego zabójstwa twojej matki. Dobranoc, Seijuurou.

Akashi: Twoja zabawa skończy się wcześniej, niż te całe twoje odliczanie.

00:00

Hikuzo: Obyś się nie przeliczył, skarbie.

hello, seijuurou; akashi s.Where stories live. Discover now