Wstęp

199 20 3
                                    

Jestem chora, nawet bardzo chora. A jedynym lekarstwem, które może mi pomóc to rudy włos Eda sheerana. Ale nie taki zwykły włos tylko taki zerwany kiedy Ed jest pod wpływem soku z czarnej, nibylandzkiej porzeczki, a z tego co wiem to artysta jest uczulony na przeczki... Dlaczego? Niewiem, tak mi powiedział Sheeranozolog. A chyba fachowcom można wierzyć, przynajmniej ja wierzę.
Mieszkam w Nibylandii na ulicy Żyraforożców, mam na imię Megan dokładnie Megan Demolka i jestem szesnastolatką. Po mojej ostatniej wizycie u lekarza byłam załamana. Doktor Chuck Norris położył rękę na mojej głowie i powiedział, że jeżeli nie zażyje lekarstwa w ciągu miesiąca to będzie ze mną źle, bo sheeranoza opanowała już mózg. Ale co ja mam zrobić jak do Nibylandi nie dochodzą żadne paczki z londynu. Teraz mogę liczyć tylko na pomoc Mulan, Pocachontas i Alladyna. Jeśli się nie zgodzą to koniec ze mną. Dobrze, że przynajmiej doktor Chuck Norris napewno mi pomoże. Może pomogą mi jeszcze Piraci z Karaibów, albo nie, bo oni ciągle chleją. I tak by się nie zgodzili, powiedzieliby, że to wszystko moja wina. Co prawda to prawda, bo gdybym nie słuchała tak ciągle jego piosenek to bym nie zachorowała na tą głupią Sheeranoze. No ale niestety już i tak za późno.

SheeranozaWhere stories live. Discover now