Rozdział 4

4.1K 226 7
                                    

No hej mordeczki , mam nadzieję że tęskniliście troszkę. W szkolę mam trochę zarwanie ale postaram się częściej pisać , jeszcze do tego zmieniam pierwszą część aby było więcej czytania , ponieważ chcę ją wydać  (: trzymajcie kciuki , a ja wracam do pisania . <3


Nagle rzucił się na mnie , całując po szyi , szczęce , policzkach , powiekach ....

Moje ciało zaczęło reagować na jego pieszczoty jednak ja nie byłam pewna co do tego . Chciałam go , naprawdę , uwielbiam seks z Davidem ale jednak było coś co mnie powstrzymywało nadal . Jego kłamstwa i to w jaki sposób mnie zdobył . Nie obchodziło mnie to że jest bratem mojego byłego , który tak na marginesie jest frajerem . Jednak odciął mnie od rodziny i od mojej bratniej duszy , mojej przyjaciółki - Izy . Ona była ze mną w czasie kiedy jej potrzebowałam i powinna być przy mnie po wypadku a on i jej i mi to uniemożliwił trzymając mnie w niewiedzy. W końcu kiedyś bym sobie bym przypomniała , prawda? Z ciężkim sercem i z całych sił odsunęłam od siebie ukochanego  , nie mogę mu się tak łatwo poddać. Pomimo jego większej masy ode mnie w końcu udaje mi się go odepchnąć od siebie. Na jego twarzy widać rozczarowanie , zaskoczenie i smutek i trochę m i go żal jednak nie mogę tak po prostu zapomnieć .

- Przepraszam David ale ja nie mogę  nie po tym wszystkim . Potrzebuję czasu a gdybym się tobie teraz oddała potem bym się źle z tym czuła. Mam nadzieję ,że zrozumiesz i nie będziesz robił nic głupiego. - wstałam i zaczęłam się ubierać . Przez ten cały czas się nie odzywał , dopiero gdy miałam już wychodzić , odezwał się :

- Suz, rozumiem . Poczekam ile będzie trzeba ale proszę cię nie zostawiaj mnie teraz. Zostań ze mną , mieszkaj tu dalej , nie zniosę tej pustki bez ciebie. Ten dom jest zbyt pusty bez ciebie i jeśli ty się wyprowadzisz ja też to zrobię a dom sprzedam . Wiem ,że pewnie mnie  teraz nienawidzisz ale błagam cię zostań jeszcze tu ze mną .- Z jego oczu zaczęły płynąć łzy a ja nie mogłam być jak z kamienia , widząc jego łzy sama miałam ochotę się popłakać . - Nie zniósł bym straty ciebie , zrobię wszystko tylko zostań ze mną , proszę.

Cicho westchnęłam i wróciłam siadając na przeciwko  niego na łóżku .

- Wiesz , że to będzie trudne tak? Zaufanie łatwo stracić ale już trudniej je odzyskać . Mogę zostać tu z tobą jednak nie licz , że od tak ci wybaczę i wskoczę ci do łóżka . Jeśli ci zależy poczekasz i to zrozumiesz.

Uśmiechnął się do mnie , po czym przyciągnął do siebie , mocno przytulił i pocałował w czoło, mówiąc :

- Chciałbym cię przytulić i już nigdy nie puścić.

Aww... słodko . Nawet nie wiedziałam , że potrafi być tak romantyczny . Muszę go lepiej poznać .

- Może powiesz mi coś o sobie i swojej rodzinie , o swoim dzieciństwie i w ogóle .

- O mojej rodzinie powinnaś już coś wiedzieć , prawda?- zapytał zdziwiony.

- No teoretycznie powinnam , jednak w praktyce jest inaczej , wiesz twój brat nigdy nie powiedział mi nic o twojej rodzinie , poza tym że was widziałam jak do niego przychodziłam to nigdy o was niczego się nie dowiedziałam . Nawet słowa nie zamieniłam z waszą matką , nie wiem dlaczego. - powiedziałam , trochę ze smutkiem .
David to musiał zauważyć i od razu przystąpił do dzieła .

- No dobrze , kochanie , powiedz mi tylko co chcesz wiedzieć .?

- Hmm... wszystko , jak przebiegło twoje dzieciństwo , kim była twoja pierwsza miłość , jaka jest twoja mama i reszta rodziny , po prostu wszystko . - Odpowiedziałam zgodnie z prawdą .

- Moją pierwszą i ostatnią miłością jesteś ty i zawsze będziesz - Powiedział na co się uśmiechnęłam , po czym kontynuował i przez resztę wieczoru opowiedział mi wszystko o sobie co tylko mógł a ja jemu i tak po paru godzinach rozmowy zasnęłam w jego ramionach z uśmiechem na twarzy. ♡♡♡♡♡

Pomimo Bólu (ZAWIESZONE)Where stories live. Discover now