Odstawiła kubek z herbatą i wstała od stołu, zamierzając udać się do łazienki i wziąć ciepły prysznic, ale zatrzymał ją mocny uścisk wokół nadgarstka. Obejrzała się przez ramię, zaskoczona zachowaniem swojego pracodawcy, ale pozwoliła mu poprowadzić się do aneksu kuchennego, który połączony był z salonem.
Młody mężczyzna wyjął coś ze szafki i wcisnął jej do dłoni. Uważnie się temu przyjrzała, po czym utkwiła w nim zdziwione oczy.
- Dlaczego mi to dajesz?
- Powinnaś to zażyć. Zapobiegnie przeziębieniu. - Puścił ją i nalał do szklanki trochę wody mineralnej, podsuwając ją pod nos dziewczyny. - Gdybyś jeszcze czegoś potrzebowała, to śmiało mnie wołaj.
Skierował się do swojego pokoju, ale zanim przekroczył próg, Choa odezwała się do niego:
- Dlaczego jesteś wobec mnie życzliwy i pomocny, skoro inni mnie nienawidzą? Jak to możliwe, że wciąż znosisz moje zachowanie i starasz się być po mojej stronie?
Przystanął w połowie kroku, a na jego twarzy pojawił się tajemniczy uśmiech.
- Ponieważ różnię się od innych.
Nie takiej odpowiedzi oczekiwała i mogłaby sobie rękę uciąć, że Jaejoong coś ukrywał. Na świecie było niewielu ludzi, którzy tak chętnie okazywali pomoc innym, a już na pewno nie osoby jego pokroju.
Wtedy tylko jedna myśl przyszła jej do głowy: czyżby Jaejoong ją znał?
Obudziła się w dziwnej pozycji; z koszulką podwiniętą pod sam biust i rękoma wystającymi poza ramę łóżka. Zdała sobie sprawę, że musiała mieć koszmarną noc i rzeczywiście tak było, skoro kołdra znajdowała się na podłodze.
Podniosła się do pozycji siedzącej i otworzyła szerzej oczy, kiedy dostrzegła godzinę w telefonie. Dopiero wtedy jej uwagę przykuła kartka, która leżała przy poduszce.
Dzień dobry,
Dzisiejszy poranek jest dla ciebie wyjątkowo szczęśliwy, ponieważ wyłączyłem budzik w twoim telefonie. Postanowiłem, że pozwolę ci odpocząć, ale nie myśl sobie, że wyklucza cię to z wykonania obowiązków, które do ciebie należą. Skoro będziesz wyspana, to liczę na to, że twoja praca będzie efektywniejsza i szczególnie mnie zadowoli.
Twój Pracodawca
P.S Pierwszy raz widzę kobietę, która śpi w pozycji żabki.
Choa otworzyła szerzej oczy, gdy zrozumiała, że Jaejoong widział ją w takim stanie. Spała odkryta, z podwiniętą bluzką na brzuchu i w pozycji niemowlaka, co musiało wyglądać dziwnie, zważając, że była już kobietą.
Zgniotła kartkę i rzuciła ją w najdalszy kąt. Zeszła z materaca i drapiąc się po brzuchu, opuściła pokój. Z włosami, które wyglądały jak po spotkaniu z tornadem i zaspanymi oczami została przywitana przez właściciela mieszkania i Chansunga, którzy akurat weszli do mieszkania.
أنت تقرأ
Bądź moim szczęściem ✓
العاطفيةHistoria dwóch osób, które wychowały się w podobnym środowisku, lecz każde z nich wybrało inną drogę w życiu. Choa porzucona przez rodziców w młodym wieku trafiła do sierocińca. Z niewinnego i zagubionego dziecka wyrosła na chamską i arogancką dzie...
Rozdział dziesiąty
ابدأ من البداية