Rozdział 9

155 6 3
                                    

Devries gdy tylko zobaczyl nutelle odrazu stanął na nogi..

Daje Leo łyżeczkę, ciasto stawiam na biórku i otwieram nutelle. Wiedząc żw Devries ją lubi, robie mu na złosć..
Biorę ją na łyżyczkę wkładam do buzi i powoli wyciągam. Robię tak jeszcze raz tylko tym razem przy okazji brudzę się.. Patrze na niego a on się na mnie Gapi jak brzybity szczeniak..
Leo pov.
Jak na złość kusiła mnie tą nutellą.. Ale za drugim razem ubrudziła sobie całe usta .. Miałem ochotę ją wycałować..
Ale nie zrobię tego bo ma chłopaka.. Wtedy .. To był przypadek.. Nagle słysze :
-Chcesz? -pyta Ariana pokazując nutelle..
-No oczywiście..
-Dobra zjadaj szybko i idziemy spać..
-Dlaczego? -pytam z pelną buzią nutelli..
-Bo może jest już godzina.. 2:03?-patrze na niego, ubrudził się caly czekoladą.. Mam ochotę go tak wycałować.. Ale jeszcze mu nie powiedziałam że zerwałam z Lusiem.. :((((
-I tak jutro nie idziemy do szkoły - mówi brunet.
-No tak.. Ale..
-Co ale?
-Co będziemy robić przez ten czas?
-Może coś obejrzymy..
-Zaproponuj coś..
-Może jakiś horror?
-Kocham Horrory.. ! -skłamałam..
-A no okej.. To może.. - myślałem że się będzie bała..
-Tylko jakiś ciekawy..
-Dobra, tu oglądamy czy jak?
-Możemy oglądać na dole w salonie bo jest większy telewizor i w ogóle możemy tam spać :))..
-Okej..
-Weź kołdre i poduszki a ja wezme koc..
Schodzimy na dół ja idę z przodu ale Devries nie zdara potyka się o kołdrę.. I zaczyna spadać a z racji z tego że idę przed nim, brunet leci na mnie i spadamy z tych schodów :') i nagle lądujemy na dole i śmiejemy się bez opanowania.. Leżymy już dość dlugo bo ze śmiechu nie możemy się podnieść , ale w końcu wstajemy i podążamy do salonu.. -Wiesz co rozłóż kanape połóż koc potem poduszki i kołdre i włącz ten film ja się pójdę przebrać bo będzie mi w tym za gorąco.. A ty jak śpisz?
-Ymmm. No chyba w bokserkach c: ...
-Okej... Uśmiechnięta wychodze.. Jestem już w pokoju i zdejmuje pidżame (ja tak pisze) zakładam damskie boxerki i specjalną bluzkę do spania, jest krótka.. to jest taki "ala top" tylko że luźny..
Schodze na dół i idę najpierw do kuchni wyjmuję jakieś przekąski i idę do salonu... Kanapa jest już pościelona a Devries kuca w samych bokserkach przy telewizorze i włącza film.. No nie powiem fajny to ja mam widok.. Zaczynam chichotać .. Brunet to chyba słyszy bo się odwraca wyszczerza oczy i się na mnię patrzy..
-Wow! -wydusił z ledwością..
-Co? :)
-No .. Wow!
Zaczynam się śmiać i do niego podchodze obracam go i mówie;
-Tak, tak a teraz idź włącz film..
Jak powiedziałam tak zrobił.
Wzięłam jedzenie i położyłam po środku kanapy wzięłam piloty i telefon zgasiłam światło położyłam się po lewej stronie i czekałam na Leło xD..
Wstał, a na telewizorze pojawił się obraz.. Hmm tak to były ustawienia filmu.. Leo połozył się po prawej stronie wziąl pilota i coś tam poprzestawiał.. I mówi:
-Gotowa?
-Na co-pytam zdziwiona?
-Wybrałem najstraszniejszy horror o jakim słyszałem :) -powiedziałem dumny z myślą że chodź trochę się będzie bać..
No świetnie nie nawidze horrorów.. Chciałam być mocna.. Ale mówię:
-Leo debilu ja żartowałam! Boje się horrorów..
- To się dobrze składa..-na jego twarz wkradł się chytry uśmieszek..
No świetnie i co ja teraz zrobie.. Będę się tak bała że w ogóle nie zasne.. Film się zaczyna.. Jak narazie jest okej..
-Aaaaa!!-Nagle pisnęłam przestraszona..
- Aż taki straszny ? :)
-Nie w ogóle... A jak myślisz skoro się dre na pół domu to chyba jasne że takk..
Zleciało już tak pół filmu czasem się bałam.. I drygałam za strachu a Devries się tylko ze mnie śmiał! -Nic nawet nie zjedlismy- mówi Leo..
-Widzę..
-Mogę to przełożyć na stół? Bo tylko szeleści..
-Możesz..
Odłożył jedzenie na stół i wrócił do łóżka ale tym razem położył się bliżej.. Co on myśli że się przestrasze i go przytule? Pff...
... Mija kolejne kilkanaście minut filmu .. Ale już nie wytrzymuje muszę się do kogoś przytulić.. Obejmuje Leo lewą ręka i kładę swoją głowę na jego ramię i twarz wkładam koło szyi... Leo chyba jest zadowolony bo obejmuje mnie swoją ręką i glaszcze po plecach..
-Leo..-szepcze mu do ucha ..
-Tak?
-Boję się strasznie, już nie zasne..
-Wyłączyć?
-Ale mi tak dobrze się leży..
-To wyłacze pilotem ale poszukam jakiejś komedi czy coś..
-Okej..
Jejku On tak bosko pachniee. Tak lekko oddycha. Jest taki cudowny, dalej nie moge uwierzyć że Leo jest u mnie w domu i z nim leże.. To mogła być każda inna. A jednak to ja, może mu powiem że nie jestem z Lusiem..
-Może być? -pyta Leo?
-Ale co ?
-Film.. Komedia Romantyczna .. Nic innego nie znalazłem ...- tak szczerze to było dużo samych komedii i innych filmów ale chciałem aby ta chwila się polepszyła..
-Tak może być.
. Zimno mi w rękę więc zdejmuje ją z Leo chowam pod kołdrę i ponownie kładę na Leo. Ale tym razem na jego tors..
O matkoo *-* zachwycam się ..
Jakie boskie ciało.. Widziałam je na zdjęciacj i filmikach.. Ale żeby je dotykać? ~~marzenie..
Devries tak że chowa rękę pod kołdre i kładzie mi na pól odktyte plecy.. Jak mi dobrze .. Ta chwila moze trwać wiecznie.. Z pęłną odwagą kładę swoją nogę na jego nogi.. (Wiecie o co chodzi.. )
Spojrzałam na niego i się uśmiechał i on też na mnie spojrzał.. to ten moment..
Chce go pocałować.. Zbliżamy się do siebie powoli.. i .. nasze usta złączają się w długim pocałunku.. Tracimy oddech więc przestajemy się na chwile całować ale dajemy sobie cały czas buzi i w między czasie mówie:
-Nie jestem już z Luisem..
-To wyjaśnia dlaczego mnie tak molestowałaś - mòwi usmiechając się ale dalej mnie całując..
Nagle znalazłam się cała na Leo, on zsunął swoje ręcę na moje pośladki i je lekko złapał..
Wkladam ręcę w jego włosy i nasze pocałunki się pogłębiają.. i znowu zabrakło nam oddechu patrzymy sobie prosto w oczy i Leo mówi:
-Skoro już tak ten.. Czy..
-A co na to Bambino?
-W sensie?
-Będą mnie hejtować itp.
-Będą musiały się z tym pogodzić, tylko prawdziwe bambino zrozumieją źe jestem szczęśliwy i Nic nie powiedzą a wręcz źyczą nam szczęścia.

Patrze na usta jak mówi i czekam aź skończy. W końcu skończył złączyłam nasze usta w pocałunku..
-To miało znaczyć tak? -pyta Leo. -Oczywiście.. A teraz wyłączaj film bo zrobilam sie śpiaca..
- Ja teź- powiedzial ziewając.
-To idziemy spac - mowie schodzac z Leo ..
-Dobranoc Księźniczko!
-Dobranoc Książe!- dalam mu jeszcze buziaka i sie wtulilam w jego tors. Po chwili zasnęłam ...

1065 słów... Palce mnie bolą :')
Co raz więcej wyświetleń ♡♥ .


Hello | L.D. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz