10.

5.8K 299 19
                                    

Minął tydzień od kłótni z Willem. Przemyślałam wszystko i postanowiłam do niego zadzwonić.
Po trzech sygnałach odebrał.
-Halo.-Miał bardzo smutny i zmęczony głos.
-Will możemy pogadać?
-Hope?-Odrazu usłyszałam nadzieje w jego głosie.
-Przyjdź do mnie teraz.
-Już ide.-Rozłączył się i po 5 minutach był w moim pokoju.

-Hope. Wysłuchaj mnie, przepraszam Cię najmocniej na świecie. Nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie. Ten tydzien to najgorszy tydzien w moim życiu i jesli to ma juz tak wygladac to nie mam po co oddychac. Jesteś całym moim światem...-Chciał cos jeszcze powiedzieć ale mu przeszkodziłam łącząc nasze wargi.
-Też Cie kocham.

***********

Moje urodziny. Od rana nie widziałam Willa. Mama, Henry i Emma wyjeżdżają żebym mogła zrobić impreze w domu.

***********

jest 18,goście powoli zaczynają się
schodzić. Willa nadal nie ma, zaczynam się martwić że coś soę stało. Mam dla niego niespodziankę. Nie wiem jak zareaguje, boje się troche, ale kocham go i wiem ze będzie dla mnie wsparciem.

Urodziny się zaczęły. Wkońcu przyszedł Will i zauważył że jestem smutna i przytula mnie Zack. Podbiegł i odepchnął go ode mnie.

-Tylko mnie przytulił.
-Nie! On przez chwile trzymał w swoich rękach cały mój świat!

Przytuliłam go. Kocham go tak cholernie go kocham.

Jest ciepło dla tego impreza odbywa się w ogrodzie.

-Wznieśmy toast.-Powiedział ktoś, a Will podał mi szampana.
-Nie moge.
-Dla czego?Przecież to twoje urodziny kochanie.-Powiedział Will.
-Bo jestem w ciąży.

Pamiętaj łobuz kocha najbardziejOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz