Rozdział 33

40 5 2
                                    

Z PERSPEKTYWY KATHERIN :

Właśnie jechałam na Olimp by usłyszeć wyrok . Miała mieszane uczucia . Z jednej strony się bałam a z drugiej byłam przygotowana na wszystko . Gdy weszłam ujrzałam Bogów . Z boku widziałam moich i Camile rodziców . Ze mną nikt nie mógł przyjechać prócz Reychel . Wzięłam parę głębokich wdechów i pora zacząć . Co będzie to będzie . Ustałam przed moimi sędziami i widziałam minę mojej matki .Była widocznie nie zadowolona . Mój tata był zdenerwowany całą sytuacją . Próbował zachować zimną krew ale było widać jak się gotuje . Po chwili wszystko się zaczęło :

- Zebraliśmy się tu by osądzić Katherin Grace . Córkę Jasona i Piper która jest odpowiedzialna za zabicie Denisa . Rozprawę czas zacząć ! Więc na początek Katherin niech opowie wszystko co się wtedy wydarzyło i dlaczego tak zrobiła . Gdy opowiedziałam całą historię pora na głosowanie . Chcieli mnie zabić bądź torturować do końca życia lub puścić wolno . Tak też się zdarza . Zaczęliśmy od osób które chciały się mnie pozbyć : Afrodyta ( fajnie moja babcia ) , Apollo , Atena , Dionizos , Demeter i  Hestia . Za ratowaniem mnie byli : Zeus , Posejdon , Ares , Artemida , Hefajstos , Hermes . O moim życiu będzie decydował Hades . Cudnie ! Zauważyłam że ręce zaczęły mi się trzęść . Próbowałam to jakoś powstrzymać ale nie . Bo po co ? Spojrzałam na Hadesa . Zauważyłam jego lekki uśmieszek . Shiet !

- Ja mam decydujący głos . Interesujące . Ale ja znam już odpowiedź . Podam ją .

Wiedziałam że chcę mnie wyprowadzić z równowagi ale nie dałam się  . Za to mój tata Jason owszem .

- No mów wreszcie ! Nie wytrzymam tej presji !

Spojrzałam na mojego kochanego tatusia i zaczęłam się śmiać .

-Cisza ! Hadesie . Oddaj swój głos . Już ! - powiedział Zeus

- Myślę że dam jej jeszcze trochę pożyć . Niech dziewczyna wraca do Obozu .

Byłam taka szczęśliwa . Pobiegłam szybko do rodziców i ich uściskałam . Zapamiętać nie nawidzić babci . Chciała mnie zabić ! Jak to ?! Co z niej za babcia . Przy okazji przytulili mnie rodzice Camile :

- Gratuluję - powiedzieli

- Dziękuję .

- To my dziękujemy

- Za co ?

- Za zabicie tego kutasa - szepnął mi na ucho Ojciec Camile

Rzeczywiście . Od razu powróciłam na Ziemię i przypomniała mi się Camile . Ciąża . Gwałt . Cholera . Odnalazłam Reychel i wróciliśmy do obozu gdzie czekali na mnie przyjaciele .

- I jak ? - zapytali się wszyscy równocześnie

- Hmm .. Pozwolili mi na razie żyć  .

Wszyscy skakali z radości . Podeszła do mnie Camile która dziękowała mi i przytuliła mnie . Nie wiem jak ona teraz będzie żyć . Jest jeszcze nastolatką . Wiem jedno . Na pewno będę jej pomagać . Wszyscy będziemy . Gdy Camile odsunęła się i Jimmy ją przytulił do mnie podszedł Tobias uśmiechając się i całując w usta .

III wojna tytanów wg nowego pokoleniaWhere stories live. Discover now