Kuroko no Amazingness

3.7K 400 214
                                    

[Podczas meczu Seirin z Kaijou]

Momoi [w reakcji na Perfekcyjną Kopię Kise]: Czy to Dai-chan? Nie. Dobrze znam Aomine i wiem, że to nie on...

Aomine: Ona ma rację. Wiem, że to nie ja. Tylko ja mogę być mną.

Momoi:

Touou:

Seirin:

Cała publiczność:


Sprawiasz, że moje kokoro zaczyna robić Daiki-Daiki. ~ Aomine podczas patrzenia w lustro


Riko: Okej, ale Hyuuga-kun, w końcu zarówno ty i ja będziemy się umawiać.

Hyuuga: Na serio? Będziemy?

Riko: Owszem! Ja będę miała chłopaka, a Ty będziesz miał dziewczynę.


Hanamiya [do Kiyoshiego]: Coś masz na twarzy.

Hanamiya: *uderza go w twarz*

Hanamiya: TO BYŁ BÓL!


Aomine: Tak sobie myślałem...

Kuroko: To niebezpieczne.


Weź to co należy do innych i udawaj, że to twoje. ~ życiowa lekcja od Akashiego Seijuurou


Akashi: Dlaczego zgniatasz mnie swoim ciałem?

Mibuchi: Ja Cię przytulam, Sei-chan...


Miałem zły dzień, ale przypomniałem sobie jak słodki mam uśmiech. ~ Kise Ryouta


Bóg [tworząc Akashi'ego]: Trochę czerwieni, inteligencji, chęci rywalizacji i wysoko...

Bóg: Skończyła mi się wysokość...

Bóg: Więc dam więcej rywalizacji.


Kuroko: Potrzebujesz jakiegoś hobby.

Akashi: Ale ja mam hobby.

Kuroko: Rujnowanie ludziom życia nie jest hobby, Akashi-kun.


Kise: Senpai!! Co robisz?

Kasamatsu: Ubieram się.

Kise: Dlaczego?

Kasamatsu: Nie wszyscy chcą mnie zobaczyć nago równie bardzo jak Ty, Kise.


Haizaki: Jestem nieustraszony, nic nie sprawi, że zacznę wzywać imienia Boga jak na przykład...

Nijimura: *pojawia się*

Haizaki: JEZU!!1!!1!


Himuro: [wraca do domu z dwoma opakowaniami bitej śmietany]

Himuro: [podaje jedno Murasakibarze] Jedno do ciasta. Jedno dla Ciebie, żebyś sobie je wycisnął do buzi.

Murasakibara: Tak dobrze mnie znasz.


Pewnego razu, kiedy Aomine spał, zaczął chrapać tak głośno, że obudził sam siebie i krzyknął "Gdzie ta świnia?!" ~ Momoi Satsuki


Kagami: Wow, gwiazdy są takie piękne.

Kuroko: Tak, są wspaniałe.

Kagami: Wiesz co jeszcze jest piękne?

Kuroko: *rumieniąc się* Co takiego?

Kagami: Koszykówka.


Kise: Hej, wyjąłbyś coś z tylnej kieszeni moich spodni?

Kasamatsu: Co miałbym stamtąd wyjąć?

Kise: Szansę na pomacanie mojego tyłka.


Kagami: AH-CHOO!!!... Nie wierzę, że zachorowałem!

Kuroko: Ja też nie mogę w to uwierzyć. Myślałem, że idioci nie łapią chorób.

Aomine: Hej, chłopaki AH-CHOO!!!

Kuroko: Wygląda na to, że ta teoria jest do bani.


Aomine: Nienawidzę Cię!

Kagami: Ja bardziej Cię nienawidzę!

Kuroko [krzycząc z oddali]: Idźcie w końcu ze sobą do łóżka!


Hanamiya: Poddaj się! PODDAJ SIĘ!

Kiyoshi: W moim słowniku nie ma takiego słowa ja "poddanie się".

Hanamiya: Zdaje się, że muszę ci kupić nowy słownik.


Kuroko: Akashi-kun tak bardzo Cię kocha, że z pewnością by Cię śledził.

Furihata: Akashi nigdy by mnie nie śledził!

Kuroko: Akashi-kun, jesteś tutaj?

Akashi [wzdychając przez podłączony do podsłuchu telefon Furihaty]: Tak.


Robię ćwiczenia oddechowe 24 godziny na dobę. ~ Aomine Daiki, tłumacząc się z opuszczonego treningu.


Ze wszystkich drużyn koszykarskich, ze wszystkich liceów, ze wszystkich miast, na całym świecie, przychodzi i dołącza do mojej. ~ Mayuzumi Chihiro, kiedy usłyszał, że Akashi dołączył do Rakuzanu.


Kise: Jako przyjaciel, muszę Ci powiedzieć, że wyglądasz okropnie. Nigdy bym się z Tobą nie przespał, jeśli będziesz ubrany w to co teraz.

Aomine: Okej, powinieneś przestać używać tego porównania z seksem ze mną jako barometru do tego jak powinienem się ubierać.


Nijimura: Jest siedem krzeseł i dziesięcioro dzieci. Co robicie?

Kuroko: Niech wszystkie dzieci stoją.

Midorima: Doniosę dodatkowe trzy krzesła.

Aomine: Tylko najlepsza siódemka niech usiądzie na krzesłach.

Akashi: Zabić trójkę dzieci.


Dziękuję wszystkim za 10k wejść na Niepoprawne KnB. Cieszę się, że  bawi Was to równie bardzo jak i mnie. Zapewniam, że będzie tego więcej.

Niepoprawne KnBWhere stories live. Discover now