Lovely KnB

6.4K 605 273
                                    

Atsushi, trener Araki patrzyła na Twoje resume i zgodziła się ze mną, że jedzenie pałeczkami nie jest żadną specjalną zdolnością. ~ Himuro Tatsuya


Kuroko: Powinienem spróbować umówić Momoi-san na jakąś randkę.

Kagami: Huh? Dlaczego? Myślałem, że to Ty jej się podobasz.

Kuroko: To jest problem. Ona mnie lubi wręcz za bardzo. To staje się kłopotliwe. On nawet nie zauważa znaków ode mnie. Muszę znaleźć kogoś, kto może odciągnąć jej uwagę ode mnie, ale nie może to być żaden z moich przyjaciół, bo ona może wrócić do mnie. Potrzebuję kogoś, kto będzie o nią walczył.

Kagami: To dlaczego nie spróbujesz umówić jej ze swoim rywalem?

Kuroko: Kagami-kun... To... jest najmądrzejszy pomysł jaki kiedykolwiek usłyszałem od Ciebie.

Kagami: Oi!

Kuroko: Muszę natychmiast zadzwonić do Akashiego-kun. W końcu sprawię, że będzie cierpiał.

Kagami: Czekaj, co? Dlaczego? Kogo zamierzasz użyć? Kto będzie cierpiał?

Kuroko [uśmiechając się]: Mayuzumi Chihiro


Kagami: Poprawcie mnie, jeśli się mylę...

Kuroko: Mylisz się.

Himuro: Mylisz się.

Seirin: Mylisz się.

Pokolenie Cudów: Mylisz się.

Cały świat: Mylisz. Się.


Riko: Pierdol się.

Aomine: Próbuję!


Kagami: *zobaczył Aomine* Ugh, on jest takim dupkiem.

Kuroko: Co takiego zrobił?

Kagami: Właśnie przeszedł i oddychał, a ja to usłyszałem.


Momoi, modląc się: Boże, kiedy powiedziałam, że chcę mieć wielką dupę, nie mówiłam o Aomine-kun.


Jeśli nie groziłeś, że zamordujesz swoich kolegów z drużyny, przynajmniej dwa razy, czy na pewno możesz mówić o sobie jako o kapitanie drużyny? ~ Akashi Seijuurou (prawdopodobnie)


Pacjent: Jaka jest diagnoza, doktorze?

Dr. Midorima: Jaki jest pański znak zodiaku?

Pacjent: Rak.

Dr. Midorima: Cóż za zbieg okoliczności.


Murasakibara: Pączka?

Himuro: Staram się jeść zdrowo, masz może jakiegoś owoca?

Murasakibara: Ten jest pomarańczowy w środku. Pomarańcza to owoc.


Kise: Wiesz co, senpai, ludzie zawsze mi mówią, że jestem piękny jak obraz!

Kasamatsu (mrucząc pod nosem): Tak, pewnie dlatego, że chcieliby cię powiesić.


Murasakibara: Jestem taki pełny!

Murasakibara: Co na deser?


Himuro: Bro, dawaj pouczymy się w samolocie.

Kagami: Dlaczego akurat tam?

Himuro: Dla wyższej edukacji.


Kise: Hey, Kasamatsu-senpai, chciałbyś się przytulić?

Kasamatsu: Nie.

Kise: Czy wiesz, co przed chwilą powiedziałem?

Kasamatsu: Tak, Kise. W przeciwieństwie do Ciebie słucham co ludzie do mnie mówią.

Kise: To co powiedziałem?

Kasamatsu: "Chciałbyś się przytulić?"

Kise: Cóż, skoro nalegasz.

Kasamatsu: Ja pierdole, Kise, musisz przestać to robić!


Życzyłbym Ci wszystkiego najlepszego, ale ja jestem najlepszy. ~ Aomine Daiki (prawdopodobnie)


Na swoim grobie chciałbym V.I.P nie R.I.P. ~ Aomine Daiki


Dziewczyna Kuroko: Tetsu-kun, wpadnij do mnie.

Kuroko: Jestem za Tobą.

Dziewczyna Kuroko: KYAAAHH ASGFTCBHKNK KIEDY ZDĄŻYŁEŚ...


Dziewczyna Midorimy: Shin-chan, wpadnij do mnie.

Midorima: Nie.

Dziewczyna Midorimy: Moich rodziców nie ma w domu.

Midorima: Masz jakieś nieprzyzwoite plany wobec mnie? Powinnaś się wstydzić za sie...

Dziewczyna Midorimy: Nie mam swojego szczęśliwego przedmiotu (lucky item)

Midorima: Będę za 5 minut.


Kagami: Hey, co tam?

Kuroko: W sumie nic, tylko zamieniam tlen na dwutlenek węgla.

Kagami: Jak Ty to robisz?!

Kuroko: ... Kagami-kun... Ja tylko oddycham...

Kagami: Oh...

Kuroko: ...


Kagami: *zabrał Aomine na pole pełne dyń*

Aomine: Oi, dlaczego ci ludzie mają tyle piłek do kosza leżących na ziemi?

Kagami: One tutaj rosną.

Aomine: Serio?

Kagami: Tak. Kuroko mi tak powiedział.


Niepoprawne KnBWhere stories live. Discover now