Rozdział 9

51 9 3
                                    

Wdarłam się w środek tłumu gdzie stał chłopak i starałam się wyciągnąć go stamtąd. Ciągnęłam go za rękę aby jak najszybciej oddalić się od dziewczyn.

Flesz! (Przepraszam za podobieństwo z innego opowiadania, ale bardzo chciałam to wykorzystać.)

-Spierdzielaj!- wydarła się jakaś fanka i dała mi z liścia.

Flesz!

Ból przeszył mój policzek, lecz dalej biegłam.

-Zostaw go!- krzyknęła inna i walnęła mnie bardzo mocno w głowę.

Flesz!

Na trzęsących się nogach wyszłam z tłumu, bez Harrego. On został. Upadłam na chodnik zamknęłam oczy.

Flesz!

-Mel! Mel!- słyszałam krzyki, które stawały się coraz mniej słyszalne...
_________________________________

Otworzyłam oczy. Byłam w domu moich rodziców. Leżałam na kanapie w salonie.
Głowa mnie trochę bolała.

-Tak mi przykro.- usłyszałam głos mojego "przyjaciela" w holu.

-Spokojnie. To nie twoja wina.- odpowiedziała mu moja mama.

-Gdy się obudzi proszę powiedzieć aby przyszła do mnie... znaczy... Do mojej mamy.

-Przekażę.- odpowiedziała mama i drzwi się zamknęły.
________________________________

Cześć Wam!
Jakie długości rozdziałów chcecie?
Długie? Krótkie? Nie wiem jakie pisać ;-;. Tak więc jak macie jakąś propozycję to zapraszam!

Memories [Harry Styles]Where stories live. Discover now