Rozdział 8

8.3K 509 4
                                    

Następnego dnia obudził mnie budzik. - Ugh... Jak ja nienawidzę poniedziałków. - Pomyślałam. Podeszłam do szafy i wyciągnęłam z niej czarne rurki i szarą bluzkę na krótki rękaw. Poszłam do łazienki żeby wykonać wszystkie poranne czynności. Zeszłam na dół i jadłam śniadanie. Gdy konsumowałam moją kanapkę z Nutellą mój brat wszedł do kuchni.

- Hej. Gdzie ty zniknąłeś w sobotę? - Zapytałam się Jamesa.

- Hejka. Byłem u Lucka, a ty gdzie wczoraj byłaś? - Odpowiedział.

- To ciekawe. - Pomyślałam. - Byłam u Belli.

- Ok. - Wyszedł z kuchni i poszedł na górę.

Jest siódma trzydzieści więc muszę się zbierać, bo muszę jeszcze jechać po przyjaciółkę.

- Hejka Sami. - Bell wsiadła do samochodu i dała mi całusa w policzek.

- Hej.

- Gdzie wczoraj byłaś? Dzwoniła chyba z pięć razy.

- Właśnie chciałam się zapytać gdzie zniknęłaś na imprezie?

- No, bo wiesz...

Spojrzałam się na nią.

- Byłam z takim jednym chłopakiem. - Kontynuowała.

- Z jakim?

- Jamesem.

- Co? - Troszkę się zdziwiłam, ale przecież to super, bo Bella się w nim zakochała.

- Jesteś zła? - Zapytała przyjaciółka.

- Nie. Oczywiście, że nie. - Odpowiedziałam uradowana. - Tylko po prostu trochę się zdziwiłam. - Kontynuowałam swoją wypowiedź.

- Ale się cieszę. - Powiedziała Bell. - No, a gdzie ty byłaś?

W momencie gdy przyjaciółka zadała mi pytanie wjechałam na szkolny parking. Zajęłam wolne miejsce i wraz z Bellą wyszłyśmy z samochodu.

Zauważyłam, że mój brat i jego głupi przyjaciel idą w naszą stronę.

- Opowiem ci wszystko na przerwie. - Powiedziałam do przyjaciółki.

James podszedł do Belli i pocałował ją w usta.

- Czemu my się tak nie witamy? - Luck skierował to pytanie do mnie.

- Nie zaczynaj. - Odpowiedziałam i posłałam mu zabójcze spojrzenie. On na ten gest tylko się zaśmiał.

Cała nasza czwórka powędrowała do szkoły, bo za chwilę dzwonek.

________________________________________

Przepraszam wiem, że długo mnie nie było i że ten rozdział jest krótki, ale nie mam weny. Mam nadzieje, że w kródce będę w stanie napisać wam coś z sensem, bo jak na razie nie mam pomysłu. :( Miłego dnia singla :*

Tylko nie to!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz