List Dziewiętnasty

794 107 6
                                    

WAŻNE!! 


JAKO, ŻE GEORGIA ZREZYGNOWAŁA I PORZUCIŁA TO FF, SAMA POSTANOWIŁAM DOKOŃCZYĆ HISTORIĘ NIALLA I CHARLIE ZACZYNAJĄC OD TEGO ROZDZIAŁU..

ZGODA jest! Georgia nawet się ucieszyła, że to zrobię i życzyła mi powodzenia..




Napięcie w Niallu rosło z każdą sekundą. Był coraz bliżej celu, coraz bliżej Charlie, coraz bliżej końca listów.
Zostały jeszcze, a może raczej tylko trzy. Czuł w sercu dziwny ucisk, pulsujący na całą klatkę piersiową, który sprawiał, że ciężko mu się oddychało. Zamknął oczy. Bał się, że powód przez który przestała pisać był tylko jeden, choć w głębi duszy wmawiał sobie, że po prostu ruszyła dalej, zamykając pewien rozdział w życiu.
Westchnął, uporczywie chcąc trzymać się tej myśli. Wyciągnął dziewiętnasty list z koperty i zaczął go czytać.


Drogi Niallu,

Chciałam dziś umrzeć. Naprawdę, Niall, chciałam tego. Mam już dość. Wszystko o czym marzę to to, by wreszcie przestało boleć. Bym nic nie czuła. Nie chcę już żyć. Nie mogę tak dłużej, Niall. To mnie przerasta. Zawsze jakoś się trzymałam, walczyłam za każdym razem, gdy moje serce ponownie rozbijało się w drobny mak, ale teraz jest inaczej. Po prostu, nie mam już siły walczyć.

Nie, nie, nie. Kochanie, nie możesz się poddać. Nie teraz, kiedy jestem tak blisko.

Przez ostatni czas Fran stała się jeszcze gorsza. Ona i jej koleżanki nie dają mi żyć. Nie mówię już o wyśmiewaniu, hejtowaniu czy tych wszystkich innych słownych terminach. One mnie prześladują. Nie, one mnie dosłownie dręczą, jak mściwe duchy w tych wszystkich paranormalnych serialach. I będą to robić aż do twojej śmierci.

Serca chłopaka stanęło na moment. To było straszne. Nigdy nie był prześladowany w szkole. Owszem zdarzały się momenty, kiedy ktoś go wyśmiał czy ośmieszył przed całą klasą i mimo że zawsze reagował śmiechem to i tak czuł się kiepsko, ale to jest nic w porównaniu z tym co spotkało Charlie. Na samą myśl, że na świecie jest tysiące takich osób, przeszły go dreszcze. Nie rozumiał tych ludzi. Czym oni im zawinili?

Gdy ich psychiczne nękanie nie dawało im takiej satysfakcji na jaką liczyły, poszły o krok dalej. Zaczęło się od przypadkowego oblania mnie piciem czy zalania mojej torby wodą. W zeszłym tygodnia nasza nauczycielka z historii zachorowała i mieliśmy zastępstwo z inną klasą, oglądaliśmy jakiś idiotyczny film o jakieś wojnie i powstaniu we Francji. Nienawidzę historii, Niall. Naprawdę. Nie rozumiem po co mam się uczyć na pamięć tych wszystkich dat i szczegółów jak tam ktoś tysiąc lat temu pokonał sprytem swego wroga. Dobra, historia jest ważna, bo to nas teraz kształtuje, ale po co wybiegać aż tyle setek lat do tyłu?

Niall nadal czuł smutek ogarniający każdy cal jego ciała oraz tą dezorientującą obawę, którą starał się zepchnąć jak najgłębiej, ale jednak uśmiechnął się, bo doskonale ją rozumiał. Nie cierpiał historii. Ledwo zdawał ten przedmiot w szkole, mimo że zawsze ściągał na sprawdzianach.

Ale wracając do zastępstwa. Na moje ogromne szczęście to była klasa Fran. I jakimś cudem usiadły za mną i Niall, odcięły mi włosy.

- Co?!!! - Wymsknęło się blondynowi. Kobieta siedząca obok spojrzała się na niego badawczym wzrokiem. Jednak ten tylko przeprosił i wrócił do listu.

Po prostu miałam warkocz i pod koniec lekcji usłyszałam chichot ludzi. Zorientowałam się dopiero, kiedy wkładałam książki do szafki na przerwie. Naprawdę miałam łzy w oczach, Niall. Ale nie rozpłakałam się. Fran stała za rogiem, a ja nie mogłam jej pokazać jak słaba naprawdę jestem. Bo byłam, jestem i taka zawsze pozostanę.

Twenty One Letters To Niall PL ✔Where stories live. Discover now