Rozdział 3

93 11 0
                                    


Wróciła do komputera i zaczęła szukać jakiś wzorców. Po 10 minutach znalazła coś ciekawego.

- Niezniszczalny metal... hmmm... - rozmyślała nagłos. Wrzuciła dane do komputera. Minęła godzina, a model jej projektu był już gotowy. Podniosła pas z tafli, na której odbywała się praca.

- Czas przetestować to cudeńko – powiedziała z lekkim entuzjazmem. Ruszyła w stronę wyjścia. Otworzyła drzwi, wpisując specjalny pin i zgasiła światło. Stojąc w korytarzu domu, przyjrzała się zielonym ścianom, zobaczyła schody i białe przeszklone drzwi do kuchni. Założyła pasek, był dość lekki. Wyszła z domu i ruszyła w stronę miasta. Idąc jedną z zaciszniejszych ulic, skierowała się w boczną uliczkę i schowała się za śmietnikiem. Wcisnęła klamrę na pasku, a ta zabłysnęła czerwonym światłem, spod paska zaczęły wyłaniać się metalowe części zbroi. Kiedy nowoczesna zbroja całkowicie się na niej zamknęła, dziewczyna spojrzała się na skanery zamontowane w zbroi.

- Vik, jesteś? – zapytała chcąc wiedzieć, czy komputer na pewno jest zainstalowany w zbroi.

- Jestem proszę pani – odezwał się głos komputera. Zbroja była srebrno – czarna. Dziewczyna sprawdziła, czy wszystkie części ruchome działają.

- Ok, uruchom przyciągacze, wspinamy się na dach – zarządziła Megan spoglądając na jeden z najwyższych budynków w mieście. Podeszła do ściany wieżowca, przyłożyła do niej ręce, a gdy te mocno się przyczepiły, to samo zrobiła z nogami i zaczęła wspinaczkę. Wspinała się 2 minuty, już prawie była na górze, widziała miny zaskoczonych ludzi i tych w budynku, i tych na dole. Weszła na dach.

- Test silników – zarządziła, a komputer odpalił na próbę silniki.

- Wszystko działa proszę pani – powiedziała Vik.

- No, to jedziemy! – krzyknęła biorąc rozpęd i skacząc z dachu. Ludzie na dole byli zszokowani, jedni krzyczeli, inni tylko patrzyli zdziwieni, a jeszcze inni wzywali policje, karetkę itp.

- Silniki Vik – zarządziła spadając głową w dół. Silniki się nie odpalały.

- Silniki! – powiedziała lekko zdenerwowana.

- Obawiam się, że silniki się zacięły – powiedział komputer.

- Co?! Wszystko działało! Ponów próbę! Bo się rozbijemy! – krzyknęła.



Jak wam się podoba? Moim zdaniem akcja się trochę rozkręca ;)




MEGAN - nowa bohaterkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz