Rozdział 1

119 12 0
                                    

Szatynka zapisała coś w swoim notatniku, miała błękitne oczy i ubrana była w koszulę, dżinsy i trampki. Podeszła do wynalazku, nad którym pracowała.

- O co chodzi? Czemu nie działa? – zastanawiała się patrząc na metalowe urządzenie. Spojrzała na schematy, wszystko wydawało się ok, ale nie działało. Nagle uświadomiła sobie, że zapomniała o czymś ważnym. Podłączyła czerwony drut do mechanizmu i wcisnęła jeden z metalowych guzików. Maszyna wydała z siebie głośny dźwięk i odpaliła się.

- Nareszcie – powiedziała dziewczyna z poczuciem dumy. 18 – letnia Megan skończyła właśnie budowę własnego komputera nowszej wersji. Uważała, że musi ulepszyć komputer, aby posiadał najnowsze dane z całego świata, zwiększyła też zasięg i szybkość przekazywania danych. Dziewczyna wcisnęła Enter, gdy wyświetliły się różne liczby. Rozpoczęło się ładowanie, mimo świetnego procesora itd. komputer potrzebował czasu na wgranie danych. Megan Roschwood mieszkała w wielkim mieście, codziennie oglądała Nowojorskie ulice ze swojego okna. Kiedy skończyła 4 lata zbudowała swój pierwszy dysk o pojemności 2GB, gdy skończyła 6, zbudowała telefon. W wieku 7 lat zamontowała w domu najnowszy system antywłamaniowy własnej roboty. Z czasem robiła coraz większe postępy, zarobiła miliony tworząc nową technologię, ale za pracownię od dzieciństwa służyła jej piwnica. Dziewczyna wróciła do pracy nad nową trucizną, którą opracowywała do nowych zabezpieczeń.

- Vik, podaj obecny skład chemiczny substancji – powiedziała Megan do swojego starego komputera, który funkcjonował, mimo kopiowania wszelakich danych na drugi. Na starym, dobrze znanym dziewczynie monitorze pojawił się rozkład chemiczny substancji. Zerknęła na monitor, po czym chwyciła za dwie probówki i dolała po kropli do mieszaniny.

- Gotowe – dodała obserwując, jak ciecz zmienia barwę. Odstawiła buteleczkę na stojak. Zerknęła na monitor ładowania na nowym komputerze, który wskazywał 89% ładowania.

- Vik, zacznij przygotowywać odtrutkę, zawsze lepiej jest być przygotowanym na wszystko – zarekomendowała Megan. Dziewczyna obserwowała pasek ładowania i zastanawiała się nad nowymi projektami rozmaitych urządzeń. W ekranie komputera zobaczyła odbicie jakiejś postaci za swoimi plecami. Właśnie miała się odwrócić, ale poczuła zimne ukłucie w szyję. Wszystko jej się zamazało, osunęła się powoli na biurko.


Witam, to obecnie na tyle, liczę, że się wam spodoba ;) Piszcie co sądzicie! :)



MEGAN - nowa bohaterkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz