Prolog

5.2K 133 8
                                    

Miłość. Uczucie, które według mnie w życiu jest najważniejsze. Choć nie zawsze oznacza szczęście. Kochać kogoś, kto nigdy nie będzie twój, to najgorsza rzecz, jaka może się w życiu przydarzyć.

Nieodwzajemniona miłość boli najbardziej. Jak można kochać ze świadomością, że to i tak nie ma sensu? No właśnie, jak? Niestety, ja jestem tak nieszczęśliwie zakochana. On o tym nie wie. Nie chcę, żeby wiedział. Wolę aby żył w głębokiej nieświadomości. Pomimo tego, że cierpię jestem szczęśliwa, że mogę chociaż go codziennie widywać, przyglądać mu się ukradkiem.

Lubię patrzeć gdy się uśmiecha, choć zdarza się to bardzo rzadko. Jego oczy przypominają mi błękitne, czyste morze. Nigdy nie wiesz, co się w nich czai. Niebezpieczeństwo, a może spokój. Wysoki szatyn całkowicie opanował moje serce.

Rani mnie tylko jego zachowanie. Co chwilę spotyka się z inną. Może mieć każdą, więc dlaczego miałby wybrać akurat mnie? Przecież nie jestem dziewczyną z wyższych sfer, która leci wyłącznie na jego wygląd, pozycję, pieniądze. Jemu nie przeszkadzają takie kobiety. Wręcz przeciwnie. Lubi się z nimi zabawiać. Choć to boli, to już się do tego prawie przyzwyczaiłam, ale nadal skrycie marzę, że to jednak mnie kiedyś pokocha.

________
Witam was :* chciałam tylko powiedzieć, abyście nie sugerowali się samym prologiem i przeczytali chociaż kilka początkowych rozdziałów ;)



Amor es lo que sientoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz