Dwadzieścia cztery

7.4K 552 60
                                    

Cal: Jestem egoistycznym chujem, który myśli tylko o sobie, a nie o drugiej osobie i przy okazji pewnie na boku pieprzę się z kimś z samotności

Ja: Ellie?

Cal: SKĄD WIEDZIAŁAŚ?

Ja: Jestem w końcu dziewczyną, nie? Solidarność jajników i te sprawy

Cal: HAHAHAHAHA

Ja: O co poszło?

Cal: O to, że nie zaproponowałem jej pojechać ze mną. Zaczynam się wkurwiać

Ja: CZEKAJ. CZY ONA WCZEŚNIEJ NIE POWIEDZIAŁA, ŻE MUSI OD CIEBIE ODPOCZĄĆ?

Cal: Dokładnie tak powiedziała

Ja: Więc... Jaki chuj?

Cal: Chciałbym wiedzieć ;')

Ja: Oj, Cal słaby z ciebie facet

Cal: EJ NIE JEŹDZIJ MI PO AMBICJI

Ja: UPS?

Cal: Jak w domu?

Ja: Bez zmian, ale to nieważne. Paige ma teraz sercowe problemy

Cal: Ashton?

Ja: Co? Nie! Chodziło mi o Chase'a.

Cal: A no tak

Ja: Stop

Ja: Ty coś wiesz

Ja: Gadaj!

Cal: Nie, nie, nic. Tak mi się powiedziało

Ja: CALUM

Cal: Nie, bo później będzie, że nie umiem dochować tajemnicy. Solidarność członków i te sprawy.

Ja: HAHAHA

Ja: Nie odwracaj mojej uwagi żartami, ok? Powiedz mi

Cal: Ugh, bo... W sumie Paige non stop pisze z Ashton'em, chociaż jest z Chase'm. I Ash jest zły, bo ona mu się trochę podoba.

Ja: Eh, nic nowego. Powiedz Ashton'owi, że on też jej się podoba. Ona potrzebuje więcej czasu, żeby ogarnąć niektóre rzeczy

Cal: Dobra, idę spać. Zadzwonię później

Ja: Trzymaj kciuki za chemię!

Cal: Dobranoc, Rine

Ja: Dzień dobry, Cal

__________________________________________

Szczęśliwego Halloween, wszystkim!

Jeśli ktoś obchodzi, btw

Jutro pojawi się  następny.

kocham 

We Met On IG |C.H|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz