Rozdział 20

216 28 3
                                    

Ja: I jak tam randka?

Daniel: Randka?

Ja: No mówiłeś że się umówiłeś

Daniel: No tak byłem umówiony ale z kumplem a nie na jakąś randkę

Ja: Ach no okej

Daniel: Byłaś zazdrosna?

Owszem trochę byłam. Nawet trochę bardzo. Jeśli myślał, że mu się przyznam, to się mylił. Nie miałam zamiaru mu tego mówić. To było dla mnie takie poniżające.

Ja: Oczywiście że nie

Daniel: Na pewno?

Ja: Jasne że na pewno

Daniel: Ranisz mnie

Daniel: Jak możesz?

Daniel: Zapomniałem że przecież i tak nie jestem dla ciebie w żadnym stopniu atrakcyjny.

Ja: Daniel czy ty mi to teraz masz zamiar wypominać?

Daniel: Oczywiście że nie tak po prostu mówię

Ja: ...

Daniel: Ej no Lea nie obrażaj się

Ja: To przestań mi to co chwilę przytaczać

Daniel: Spróbuję

Ja: Ugh nienawidzę cię

Daniel: A ja cię kocham x

______________________________
Tak znowu religia dlatego piszę hahaha

Zastanowiliście się nad moją propozycją? Chcecie aby pogadali na skype?
Dobijecie do końca jutrzejszego dnia do 1k wyświetleń i 300 vote?
Liczę na was x

Dzisiaj kończę lekcje o 12:30 tak też będę miała więcej czasu na pisanie. Mam tu na myśli że postaram się aby dodać dzisiaj jeszcze dwa rozdziały :)

Do następnego x

"Hej"✔Where stories live. Discover now