Rozdział 13

1.7K 168 3
                                    

   Była już w drodze do Hagrida . Była jesień . Bardzo lubiła tą porę roku . Właściwe była to jej ulubiona pora roku . Kochała ten wiatr , te kolorowe liście . Mogła by tak siedzieć całymi dniami , patrząc w niebo .
Po chwili  stanęła przed drzwiami swojego przyjaciela .Zapukała poczym wzięła na ręce swojego pupila ponieważ bała się , że pies Hagrida , mógłby go nie polubić lub niechcący mu cos zrobić . Nie musiała długo czekać , drzwi otworzył jej ulubiony brodacz . Hagrid widząc Hermione bardzo się ucieszył i ją przytulił , poczym zaprosił do środka . Po godzinie rozmowy Hermiona powiedział :
- Hagrid ... Muszę Ci cos powiedzieć ... ( Hermiona opowiedziała całą historię związana z voldemortem )
- Holipka.... To się porobiło ....
Mężczyzna posmutniał ...
Wiedział co w takim razie się szykuje .
- Muszę prosić Cię o pewną rzecz??
Zapytała .
- Jasne !
Próbował się uśmiechnąć.
- A więc ... Musimy być szybsi niż on . Chciałbym Cię prosić , abyś jeszcze raz , próbował przeciągnąć na nasza stronę olbrzymów . Przypomnij im co zrobił dla nich Dombledor , i obiecaj , że jeśli wygramy , oni będą wolni .
- wyruszę jutro ...
Powiedział Hagrid .
Rozmawiali długo , po  czasie Hermiona przypomniala sobie , o tym co miała zrobić na kolacji . Wiec szybko pożegnała się z przyjacielem , wzięła swojego pupila i pobiegła do zamku. Szybko poszła do pokoju , aby odłożyć swojego pupila . W jej salonie trwała impreza ślizgonów . Gdy tylko weszła , odezwał się Draco :
- Nie myśl nawet szlamciu!! Że jestes zaproszona na naszą imprezę .
Zakpił z niej .
Hermione trochę to zabolało , ale wiedziała , że nie mówił tego szczerze .Musiał tak zrobić .
- A ty nawet nie myśl , że chciałabym z tobą gdziekolwiek być , wredna fretko!
Hermiona uśmiechnęła się triumfalnie widząc minę Malfoya i skierowała się do swojej sypialni . Zachowanie Hermiony i Dracona wzbudziło podejrzenia Dafne i Zabiniego . Oni byli po dobrej stronie. Ich rodzice nie żyli , mogli sami zdecydować gdzie będą. Dafne szepnęła do Zabiniego tak , aby tylko on to usłyszał :
- Oni udają ... Widzę to ..
Zabini Spojżał porozumiewawczo na Dafne i wrócili do rozmowy z innymi ślizgonami .

Dramione~ Gotowi na wszystko .~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz