Perspektywa: Two Time
Siedziałem sobie z Chance'm w jego pokoju.
Ch: i mam rozumieć, że ja nie mogę się spotkać z Mafioso bo jest mordercą, a ty siedziałeś z nimi trzy dni!?
TT: masz pecha stary.
Ch: to nie fair...
TT: no już... Przecież możecie się spotykać poza domem...
Ch: żeby się zgubić jak ty ostatnio? Lepiej nie...
Zaczął się śmiać.
TT: to wcale nie jest śmieszne...
Zaraz się na niego obrażę...
Ch: a tak w ogóle to jak ci się układa z Azure'm?
TT: a jak ma być? Swoją drogą ciekawie spędzają wolny czas..
Ch: aż tak?
TT: o chłopie, co tam się nie działo.
Ch: czyli nie nudziłeś się.
TT: ja tam o życie walczyłem
Odpowiedziałem ze sztuczną złością w głosie.
Rano
Jak zwykle zszedłem na dół aby zjeść śniadanie. Na dole Bulderman i Shedletsky rozpoczynali trzecią wojnę światową.
TT: o co im tym razem poszło?
E: Nie mam pojęcia. Jak wstałem to już się kłócili...
W kuchni byliśmy tylko my. Czyli musi być dość wcześnie.
TT: jest aż tak wcześnie?
E: ja się zastanawiam i której oni wstali. Jest 7 a oni zwykle śpią do 10...
To rzeczywiście szybko wstali...
TT: mam przeczucie, że dzisiaj rundy będą trudniejsze....
E: skąd wiesz?
TT: coś się musiało stać, skoro wczoraj mordercami byli tylko Coolkid, Mafioso, Jason i Azure...
Eliot spojrzał na mnie a później na chłopaka walczących ze sobą.
E: posiedzisz ze mną? Nie chcę z nimi zostać sam.
TT: nie ma problemu.
Perspektywa: Noli
Siedziałem już w kuchni. Wiem że jest dopiero 7 ale i tak nie zasnę. Jeszcze ta afera z wczoraj. 1x4 na szczęście o tej godzinie śpi więc siłą wyciągnąłem D4rk z łóżka żeby posiedzieć we trójkę.
N: wreszcie wstałeś...
A: zamknij się. Jest 7 rano...
D: niestety ten argument do niego nie przemawia...
Azure spojrzał na dziewczynę a potem na mnię.
A: serio aż tak ryzykujesz?
N: ryzykowałem wczoraj życiem jak sprawdzałem jej pokój.
D: i dalej mam ci za złe...
A: coś ty robił u niej w pokoju?
N: to nie jest tematem rozmowy.
Spojrzałem na nich.
N: mam propozycję na weekend.
Obydwoje spojrzeli na mnie z zakłopotaniem.
A: jakie znowu?
Spojrzałem na nich tajemniczo.
D: nie i nie. Nie waż mi się nawet.
YOU ARE READING
Dwie strony// Forsaken
FanfictionWreszcie książka z innego fandomu. Opowieść o forsaken. czyli oczami morderców i przetrwających(nwm jak inaczej to nazwać) Ofc musi być tutaj moja postać ale będzie ona dość mało ważna. #1 - #killers 11.08.2025
